Dnia 23.09 ok godz. 15.00 moja 3-letnia kotka Winnie (czyt. Łini) wyszła do ogrodu i już nie wróciła. Mieszkamy w Biesiekierzu w pobliżu sklepu AGD, więc mogła pójść zarówno w granicach Biesiekierza, jak i skierować się na Parnowo i iść polami. W takim czasie jak od zgubienia kot może przejść kilka lub kilkanaście km.
Kotka jest bardzo bojącym się kotem, ukrywa się przed obcymi, kiedy przychodzą do domu, więc sama raczej do nikogo nie podejdzie. Jest wychodząca, ale większość czasu spędza w ogrodzie, a jeżeli już wyjdzie poza ogrodzenie to idzie na pole za domem, nie odchodzi daleko. Najdłużej jak nie wróciła to na pół nocy - wróciła sama bez nawoływania i siedziała pod drzwiami. Niestety dzień po tym jak nie wróciła, na pole za naszym domem wjechały traktory, więc mogły ją dodatkowo przestraszyć.
Winnie jest całą czarną kotką bez dodatków, z charakterystycznymi białymi włoskami w uszach i jednym białym włoskiem nad lewym okiem. Ma zielone oczy z żółtymi obwódkami. Jest bardzo smukła, kiedy kuli się wygląda na małoletniego kota. Winnie jest wysterylizowana i posiada chip.
Nie ma możliwości, żeby kotka nie wróciła do domu z własnej woli. Moją teorią jest, że albo ją coś pogoniło i się zgubiła, albo ktoś ją gdzieś zamknął przez przypadek. Apeluje do wszystkich o sprawdzenie swoich komórek, stodół, żywołapek, itp. Jeżeli Winnie jest gdzieś zamknięta raczej nie wyjdzie na "kici, kici", będzie siedziała skulona w ciemnym koncie i jedyne co będzie widać to błyszczące oczy.
Bardzo proszę o przekazywanie mi wszelkich informacji, nawet jeżeli jest to tylko, że podobnego kota widziano w okolicy. Nr bezpośredni to: 53*******63, można też pisać do mnie komentarze, lub jeszcze lepiej wiadomości prywatne. Gorąco wierzę, że ludzie o dobrych sercach, pozwolą Winni wrócić do kochającego domu.
Ponadto: DLA OSOBY, KTÓRA ODNAJDZIE KOTKĘ, OFERUJĘ NAGRODĘ PIENIĘŻNĄ!!!