Oferowany zestaw to rozkładany stół , sześć krzeseł i dwa fotele "sowy" dla Pani i Pana domu.
Z zakupem tych mebli wiąże się wyjątkowa historia.
Kiedy zadzwoniłem w sprawie zakupu odebrał starszy Pan i potwierdził że meble są jeszcze do sprzedania.
Zanim zdążyłem zapytać o szczegóły zadał mi pytanie " co Pan zamierza zrobić z moimi meblami ?"
Odpowiedziałem że zajmuję się profesjonalnym odnawianiem mebli.
"Co Pan z moimi meblami zrobi po renowacji ?" padło kolejne pytanie.
Sprzedam aby ktoś używał ich przez kolejne dziesięciolecia odpowiedziałem.
"Rozumiem że chce Pan moje meble ocalić od zapomnienia ?" .
Tak, odpowiedziałem.
Zapadła chwila ciszy.
" To może Pan przyjeżdżać" odpowiedział starszy Pan.
Pojechałem do Poznania z wielkim zainteresowaniem.
Całą drogę zastanawiało mnie że we wszystkich pytaniach padał zwrot "moje meble"
Na miejscu okazało się że meble zamówił dziadek Pana Stanisława i towarzyszą jego rodzinie od trzech pokoleń.
Zapytałem dlaczego tak interesuje się co stanie się z jego meblami.
Odpowiedział że "byle komu" na zatracenie tych mebli nie odda.
W trakcie renowacji Pan Stanisław dzwonił do mnie żebym zdawał relacje z postępu prac.
Przesyłałem zdjęcia z kolejnych faz renowacji jego mebli.
Na koniec wysłałem zdjęcia kompletu odnowionych mebli, oddzielnie stół, każde krzesło i fotel.
Pan Stanisław pochwalił moją pracę i stwierdził że jest bardzo szczęśliwy i znów mnie zaskoczył
"Czy Pan zauważył że te krzesła są tak smukłe jak moja żona kiedy Ją pierwszy raz zobaczyłem ?"
Te meble przeżyły dwie wojny światowe, przy tym stole zapadały najważniejsze decyzje w mojej rodzinie, opijaliśmy narodziny dzieci a potem wnuków.
Byłem zaskoczony jego emocjami związanymi z przedmiotami użytkowymi jakim są krzesła i stół. Teraz ja pozwoliłem sobie na zadanie pytania " dlaczego Pan sprzedał mi te meble ?"
"Jestem chory, przeprowadzam się do moich dzieci a Oni nie chcą staroci w nowoczesnym domu".
Bałem się ze jak mnie zabraknie wyrzucą moje meble na śmietnik albo spalą w kominku.
Tak kończy się dotychczasowa historia tych mebli. Mam nadzieję że niebawem znajdzie się ktoś komu
zgodnie z tym co obiecałem Panu Stanisławowi będą służyć przez długie dziesięciolecia.

Są to wyroby sztuki rzemieślniczej z przełomu XIX i XX wieku.
Meble są dębowe, o konkretnej stabilnej konstrukcji z pięknie wykonanymi rzeźbieniami.
Podczas renowacji oczyściłem je od czystego drewna i pokryłem dwukrotnie olejem do mebli.
Mają piękną satynową barwę ciemnego orzecha. Tapicerka jest wymieniona na nową. Słowem zrobiłem przy renowacji wszystko co należało wykonać.
Wymiary :
Stół złożony : długość 129 cm ,szerokość 98 , wysokość 79 cm, przeznaczony dla sześciu osób
Stół rozłożony długość 230 cm, szerokość 98 , wysokość 79 cm , przeznaczony dla ośmiu do dziesięciu osób.
Fotele : szerokość z przodu 61,5 szerokość z tyłu 45,5 wysokość od ziemi do siedziska 50 cm, głębokość siedziska 45 cm , wysokość oparcia 66 cm wysokość całkowita 115 cm.
Krzesła : szerokość w najszerszym miejscu 48,5 szerokość siedziska 43,5 cm, głębokość siedziska 40,5 cm, wysokość od ziemi do siedziska 50 cm, wysokość oparcia 60,5 cm wysokość całkowita 110 cm.
Dysponuję transportem