Na sprzedaż oferuję moje prywatne auto. Kupione w 2021 roku z sieci Autohero, sprowadzone z Niemiec od pierwszej właścicielki. Samochód miał służyć głównie jako auto wakacyjne, ale życie nasze zamierzenia zweryfikowało. W międzyczasie z żoną dostaliśmy samochody służbowe, więc podjęliśmy decyzję o sprzedaży Zafiry.

Zafira wyprodukowana w 2017 roku, pierwsza rejestracja w czerwcu tego samego roku.. Kupiona z przebiegiem 102 tys km, a obecnie ma ich 130 tys i powoli to może jeszcze wzrosnąć. Wedle Carfaxu ma odnotowaną szkodę w Niemczech – obstawiam, że to był prawy przedni błotnik. Była tez wymieniana przednia szyba, ale w Autohero zapewniali, że to przez odprysk po kamieniu i restrykcyjne niemieckie przepisy przeglądu eksportowego. Wszystkie podluznice, progi, podlofga sa proste i nie nosza sladow naprawiania. U mnie nie było żadnej stłuczki, ale autko ma niestety jakieś parkingowe obcierki - przedni zderzak, tylmny zderzak, maska, mała wgniotka na drzwiach kierowcy- nie widac tego wszystkiego na zdjęciach.

Silnik 2.0 TDCi ecoflex o mocy 170KM (adblue), start-stop, skrzynia manualna. Wersja 7-osobowa. Opcja wyposażeniowa to Cosmo, więc jest już całkiem bogato, m.in. najwyższy model foteli z atestem niemieckiego instytutu ortopedii, z bardzo szerokim zakresem regulacji dla kierowcy jak i pasażera (ustawianie manualnie), światła LED, asystent świateł, doświetlanie zakrętów, dwustrefowa klima (po pełnym serwisie w maju tego roku), kamera cofania, czujniki parkowania, asystent ruszania pod górę, podgrzewane fotele, podgrzewana kierownica wielofunkcyjna, tempomat, elektryczne szyby, system multimedialny, nawigacja, system głośnomówiący, czujnik zmierzchu, czujnik deszczu, szyby atermiczne (z tyłu przyciemniane), elektryczne lusterka, ABS, ESP, wspomagania hamowania HBA, Isofix, poduszki powietrzne z przodu, z tyłu i boczne, system kontroli ciśnienia w oponach, zintegrowane relingi dachowe, alufelgi 17 calowe z oponami wielosezonowymi, tylne fotele przesuwane – można powiększyć pojemność bagażnika, można je też złożyć do dwóch (z bardzo dużym centralnym podłokietnikiem) i robiąć dużo przestrzeni na nogi, a mniej na bagaż. Fajnie grające audio z 7 głośnikami.

Samochód jest bardzo wygodny, przednie fotele mimo braku elektryki są bardzo komfortowe i maja wiele opcji dopasowania do kierowcy i pasażera. Bagażnik ma 650 litrów i ponad 1800 po złożeniu tylnych foteli. Można spokojnie zapakować się na 2 tygodnie urlopu bez konieczności zakładania bagażnika na dach. Zawieszenie jest przyjemnie zestrojone – nie za miękko, nie za sztywno – dobrze się jeździ zarówno w mieście jak i w trasie. Samochodowi specjaliści plasują Zafirę pomiędzy S-Maxem a C4 Picasso – nie jest tak sztywno jak w Fordzie, i nie podpieramy się w zakrętach lusterkami jak w Citroenie

Klima działa wydajnie, więc nawet w upały podróż nie jest straszna. Silnik pracuje cicho i z kabiny ciężko poznać, że to diesel. Jest też dobrze wyciszony. Przy tym jest oszczędny – podczas ostatniego wyjazdu do Włoch, zapakowany „pod dach”, z trzema osobami na pokładzie i z prędkością 120-130kmh zadowolił się 6,5 l ropy. W codziennym cyklu mieszanym notujemy ok 7,5 l. Auto ma tez hak, więc można pociągnąć np. przyczepę (mocy i momentu obrotowego wystarczy) albo załozyć bagażnik z rowerami. Ma zintegrowane relingi - dorzucę belki, więc box dachowy powiększy dostępną przestrzeń bagazową.

Auto bardzo doinwestowane:

- kompleksowy remont silnika we wrześniu 2024 – cały rozrząd, regeneracja turbiny, wymiana świec żarowych, regeneracja DPF i katalizatora, wymiana wtryskiwaczy, regeneracja pompy wtryskowej, wymiana wszystkich płynów i filtrów, wymiana uszczelki pod głowicą i wiele innych sprawiających, że silnik jest jak nowy

- kompleksowy serwis klimy w maju 2025

- nowe opony wielosezonowe założone w czerwcu 2025

- na wiosnę 2024 wymienione hamulce przód tył (tarcze/klocki)

- olej wymieniany raz na rok (mniej niż 10 tys przebiegu)

Na wszystkie działania serwisowe mam faktury na potwierdzenie wykonanych prac.

W czerwcu byliśmy we Włoszech - 3400 km, w tym sporo jazdy po górach - auto pokonało bez najmniejszego zająknięcia.

Samochód jest czysty, zadbany, mechanicznie w bardzo dobrym stanie – nie wymaga wkładu finansowego „na start”. Moim zdaniem sprzęgło będzie wymagało serwisu w przyszłym roku (zależy od przebviegu) – biegi wchodzą bardzo płynnie, ale czuć, że bierze już wyżej.

Natomiast wizualnie w dobrym – niestety to głównie wina tego, że Zafiry były produkowane z dość cienkiej blachy (dzięki temu auto jest lekkie) i pokrywane bardzo delikatnym lakierem.

Chcę podkreślić, że to nie jest jednak nowe auto i ma swoje minusy. Ma otarcia lakieru na zderzaku i z przodu i z tylu, jakieś drobne odpryski czy wgniotki na drzwiach czy też masce. To są głównie „uroki” wyjazdów do Włoch, gdzie kierowcy maja bardzo wyluzowane podejście do aut innych ludzi. Ale wolę to zostawić jak jest, żeby nowy właściciel sam podjął decyzje co z tym zrobić. Nie chcę „picować” auta na sprzedaż.

Samochód można sprawdzić na dowolnej stacji diagnostycznej.

W grę wchodzi tylko sprzedaż. Nie zamieniam się. Mamy auta służbowe i nie potrzebujemy prywatnego kolejnego samochodu