Opel Vectra C Sedan 1.8 90 kW (122 KM) • 2005 • Pierwszy właściciel w Polsce
Sprzedam Opla Vectrę C w wersji Sedan z 2005 roku.
Silnik benzynowy 1.8 (1796 cm³, 90 kW / 122 KM), manualna skrzynia biegów.
Samochód w moich rękach od momentu sprowadzenia do Polski – pierwszy właściciel w kraju.

Przebieg: 212 220 km
Stan techniczny: bezwypadkowy, w pełni sprawny, na co dzień użytkowany.
Stan wizualny: lekkie uszkodzenia lakieru wynikające z normalnej eksploatacji, widoczne na zdjęciach.

Wyposażenie m.in.:
Podgrzewane fotele

Klimatyzacja

Elektryczne szyby

Radio CD

Centralny zamek

Wspomaganie kierownicy

Dodatkowe informacje:

Auto zadbane w środku

Regularnie serwisowane

Średnie spalanie ok. 7–8 l / 100 km

Komplet dokumentów i dwa kluczyki

Polisa OC ważna do 12.10.2025

Badanie techniczne ważne do 22.11.2025

Dorzucam komplet kół zimowych (koła + opony)

Każdemu z nas marzy się doza luksusu. Każdy z nas z utęsknieniem spogląda na reklamy drogich samochodów. Innym zaś marzy się niezawodność. Coś w rodzaju czołgu, który wszędzie wjedzie i wszystko pokona.

A co jeśli możesz mieć i to, i to?

SPRZEDAM OPLA VECTRĘ. Krążownika szos, majstersztyk myśli germańskiej, uosobienie komfortu, agregator chwil cudownych a podniosłych. Wyobraź sobie, że codziennie wstajesz do pracy, której nie lubisz. Wstajesz, wsiadasz do swojego drogiego Audi lub BMW i jedziesz. Jedyną pociechą są spojrzenia zazdrosne przechodniów. Czy jadąc tym Oplem się coś zmieni? NIE! Ale przynajmniej słuchając muzyki nie będziesz myślał o kredycie. Po pracy, gdy weźmiesz do auta dzieci lub psa, a te zapaskudzą Ci tapicerkę, nie będziesz klął. Nie będziesz pomstował. A w życiu. Plamy zmyjesz byle czym lub oddasz go specjalistom do wyczyszczenia i tyle. Żadnego obsobaczania bliskich, że zniszczyli Ci nowoczesne wnętrze samochodu. Żadnych kłótni, żadnych stresów, żadnych rozwodów. Patrzysz na plamę, uśmiechasz się i kontynuujesz podróż w stronę słońca. Uwierz mi, wiem co mówię.

Auto posiada kilka zadrapań na swym pięknym lakierze. Zadrapania, co każdy rozumny człowiek rozpozna, dodają charakteru. Jest to trochę jak z żołnierzem lub rycerzem. Co to za wojak bez kilku blizn? Ano właśnie. No, ale jeśli to komuś bardzo przeszkadza, to gotów jestem pójść na pewne ustępstwa. Choć będąc niesamowicie zdziwionym.

PS Auto sprzedaję w wielkim smutkiem. Ci, którzy mnie znają, wiedzą, że "Czołg" towarzyszył mi latami. Choć nie zrobiłem nim spektakularnych odległości, nigdy mnie nie zawiódł, a zawsze mnie dowiózł.
PS2 Mam wrażenie, że teraz zawodzę go ja. Przepraszam.