Witam serdecznie.
Do sprzedania samochód marki Opel Karl 1.0 75 km, manual 5 biegów. Kolor jak widać na zdjęciach (dla mnie po prostu zielony) użytkowany przez moją żone od nowości (zakupiony w salonie w 2016 r, data produkcji 2015 r). Samochodzik jest 4 osobowy stworzony do jazdy po mieście (parkowanie to nie dramat a przyjemność gdy widzi się minę wszystkich dookoła po parkowaniu na dosłownie połowie miejsca na parkingu). Dzięki silnikowi o zawrotnej mocy 75 KM świetnie radzi sobie również na trasie, osiągając spalanie na poziomie 5l (oczywiście wszystko zależy od ciężkości nogi kierowcy). Co posiada w środku oprócz siedzeń i kierownicy:
-Podgrzewana kierownica oraz fotele z przodu
-Klimatyzacja (w tamtym roku wymieniono chłodnice klimatyzacji i działa jak powinna czyli powietrze jest zimne jak serce Królowej Lodu)
-Tempomat
-Radyjko żeby umilić sobie jazdę
-Izofixy (rodzice wiedzą jak bardzo jest to przydatne)
-Bagażnik który może i wygląda na mały ale wystarcza na zakupy i torbę
-Koło zapasowe/trójkąt oczywiście w zestawie
Co do blacharki: niestety w kilku miejscach przydałoby się zrobić zaprawki bo od kamieni powstały odpryski lakieru, na prawych drzwiach od pasażera ktoś "zostawił" mi białą rysę na kilka cm pewnie od otwierania drzwi (myślę, że na spokojnie dojdziemy do porozumienia po negocjacjach odnośnie ceny). Sam nie brałem się za tak delikatną robotę bo troche mi się trzęsą łapy.
Auto przekroczyło 160 tys więc jest po świeżej wymianie oleju oraz filtrów. Opony całoroczne Dębica z bieżnikiem jak widać na zdjęciu.
Autko posiada czujniki opon - niestety rozładowały się w nich baterie, mi osoboście to nie przszkadza ale wyświetla się błąd na desce rozdzielczej.
W autku na kierownicy widać normalne ślady użytkowania (czyli odbite kilka pazurków) i w dywaniku od kierowcy jest dziura (jazda w szpilkach)
Co do wymian mechanicznych: 30 tys km temu wymieniono komplet klocków hamulcowych oraz tarcz. Rok temu pasek piszczał jak myszy w kościele wiec został wymieniony wraz z pompą wody.
Katalizator wywalał błąd: przedni wymieniono na orginalny, tylny zaś na zamiennik Bosha. W tłumiku pokazała się dziura ( pewnie wyżarły ją te myszy co zjadły Króla Popiela) dlatego został wymieniony na nowy ale od Opla Corsy (salon życzył sobie kosmicznych pieniędzy za sprowadzenie części które nie wiem z jakiej planety miały by przybyć za taka kasę, a używka mi się jakoś nie widziała).
Olej w silniku wymieniany na bieżąco co 10-12 tys km.
Auto posiada ubezpieczenie OC i AC do marca 2026, przegląd również jest ważny do tej daty.
Osobiście uważam, że to pojazd idealny dla Córki, Żony bądź Kochanki, ale i ociekający testosteronem facet który nie ma kompleksów na punkcie rozmiaru odnajdzie się podczas prowadzenia tegoż samochodu.
Cena do negocjacji