Witam serdecznie. Na sprzedaż wystawiam swoje weekendowe autko jakim jest Opel Kadett E z roku 1990, w nadwoziu sedan ( czyli taki trochę rzadszy). Autko zakupione przeze mnie dwa lata temu w celach rekreacyjnych, do weekendowych przejażdżek. Silnik jaki pracuje pod maską to pancerne 1.6 75km benzynka połączona z 5 biegową skrzynią biegów, jednym słowem pancerna, mało paląca i żwawa jednostka. Silnik mi nie sprawił nigdy problemu, olej był wymieniony od razu po zakupie z filtrami. I zacznijmy opowiadać o aktualnym stanie samochodu. Samochód przez pierwszy rok był użytkowany tylko w weekendy i tylko w ładną pogodę, parę tras zrobił na zlot do Wrocławia i z powrotem bez żadnych problemów. Od ponad pół roku auto nie jeździło. W tym okresie nie miałem zbytnio czasu na jazdę, jeśli miałem chwilę to go repeciłem. Blacha: jak na Opla i jak na Kadetta nie jest źle. Pierwsza rzecz to podłużnice są w porządku. W podłodze są dwie dziury, przy nadkolu ale nie są niebezpieczne. Nadkola wewnętrzne przód są zrobione, oczyszczone, pospawane i zakonserwowane. Progi są w dobrym stanie, kiedyś już były robione najprawdopodobniej bo w takim stanie by się nie ostały. Błotniki były ściągane, pod nimi było wszystko czyszczone i również konserwowane. Pas przedni pod chłodnicą miał jakiegoś strzała typu słupek, kamień albo cegła. Pas tylny pod zderzakiem zdrowy, bez oznak korozji. Jednym zdaniem blacha nie jest idealna ale też nie jest to złom. Dobra baza do robienia klasyka albo projektu. Zawieszeniowo auto trochę zastane. Nie słyszałem w nim niepokojących dźwięków. Lakierniczo , czerwony akryl, wyblakłe ale polerka powinna sobie dać radę, gdzie niegdzie zaprawki z pędzelka, taka typowa robota starszej osoby. Wnętrze, czyli najmocniejszy atut tego auta, w bardzo dobrym stanie. Fotele niepoprzecierane, deska rozdzielcza i inne plastiki też w dobrej kondycji, radio na kasety i to jest SPRAWNE. Co na pewno jest do zrobienia to osłona przegubu zewnętrznego ( mam ją a w razie czego też całą półoś), od postoju licznik przebiegu zaczął wariować, raz się nabija raz nie, linka raczej do wymiany, gumy od wydechu bo sobie postukuje, wentylator się nie załącza ale może uda mi się to jeszcze ogarnąć. Jest to stare auto, jest trochę do roboty, ja niestety nie mam czasu by go doprowadzić do stanu perełki, ale też nie jest to całkowity grat bo auto jeździ, skręca, hamuje. Ludzie podchodzą , oglądają, pytają. Chciałbym by to auto trafiło w dobre ręce. Cena początkowa to 7000 zł do dogadania. Przyjedź, obejrzyj i porozmawiajmy a na pewno się dogadamy, chcę go sprzedać w dobre ręce a nie sprzedawać.

Ps. Mam do niego jeszcze nowe zawieszenie obniżające -80mm, spoiler zendera, dokładkę zendera, grill z halogenami Hella, nakładkę na maskę, pakiet oricari czyli nakładki na drzwi i progi i coś jeszcze się pewnie znajdzie.