Prywatne
Model: Insignia
Rok produkcji: 2014
Paliwo: Diesel
Typ nadwozia: Kombi
Kolor: Czarny
Poj. silnika: 2 000 cm³
Stan techniczny: Nieuszkodzony
Skrzynia biegów: Manualna
Moc silnika: 140 KM
Przebieg: 280 000 km
Kierownica: po lewej
Opis
Opel Insignia 2.0 TDI Eco 140 KM – po lifcie, 2014
Szukasz auta, które wygląda elegancko, prowadzi się pewnie i nie wymaga od razu wizyty u mechanika? Trafiłeś idealnie! Moja Insignia jest tak zadbana, że nawet sąsiedzi pytają, czy to nowe auto z salonu.
Przebieg? 280.000 km – auto swoje widziało, ale nigdy nie zawiodło. Można powiedzieć, że to taki wojownik szos: przeszedł przez miasta, autostrady i wciąż śmiga jak nowe, nic jej nie rusza – zero wkładu finansowego.
Stan? Bardzo dobry – i wizualnie, i technicznie.
Komfort? Wystarczy wsiąść, żeby się przekonać.
Polisa ubezpieczeniowa na wypasie ważna do marca – tak samo jak przegląd! Auto gotowe do drogi od razu, bez stresu i dodatkowych wydatków. Możesz wsiąść i jechać, a służby drogowe będą tylko kiwać głową z aprobatą.
A najlepsze?
To, że ta Insignia prowadzi się jak marzenie – bezpiecznie, stabilnie i pewnie na każdej drodze. Wsiadasz i od razu czujesz, że każda podróż będzie komfortowa: fotele jak fotel w kinie VIP, klimatyzacja zawsze w punkt, a systemy wspomagające jazdę dbają o Twój spokój. Do tego czujniki i automatyczne parkowanie robią za Ciebie całą robotę przy manewrowaniu, więc możesz się tylko uśmiechać i wyglądać, jakbyś był mistrzem parkowania.
Na pokładzie znajdziesz też wszystkie bajery, które uprzyjemniają jazdę:
ABS, ESP, kontrola trakcji – bo czasem fizyka ma inne plany niż kierowca.
Poduszki powietrzne przód/boczne – w razie „bliskiego spotkania” chronią jak najlepszy kumpel.
ISO FIX – czyli Twoje dziecko siedzi bezpiecznie, a Ty nie musisz walczyć z pasami jak z boa dusicielem.
Klimatyzacja dwustrefowa automatyczna – bo każdy ma inne preferencje: kierowca chce Arktykę, pasażer – Saharę.
Elektryczne szyby przód i tył – zero kręcenia korbką jak w Maluchu.
Podgrzewane lusterka boczne – koniec z drapaniem lodu paznokciem.
Wielofunkcyjna kierownica – sterujesz radiem i tempomatem bez odrywania rąk od kierownicy (jak James Bond).
Podgrzewane fotele i szyby – zimą usiądziesz w ciepełku i zobaczysz przez szybę coś więcej niż własny nos.
Podłokietnik – mała rzecz, a ratuje dłuższe podróże.
Radio CD/MP3, AUX, USB, SD, Bluetooth – czyli możesz słuchać ulubionej muzyki z czegokolwiek… nawet z kalkulatora, jeśli ma USB.
Komputer pokładowy – mówi Ci więcej niż teściowa: spalanie, dystans, zasięg… wszystko.
System automatycznego parkowania – parkuje za Ciebie. Ty tylko siedzisz i robisz mądrą minę.
Czujniki parkowania przód/tył – bo krawężniki mają tendencję do nagłego atakowania felg.
Nawigacja – mówi Ci, gdzie jechać. I tak, czasem mądrzejsza od nas.
Czujnik deszczu i zmierzchu – auto wie, kiedy pada i kiedy robi się ciemno. Ty możesz udawać, że to Ty taki bystry.
Aluminiowe felgi, relingi dachowe, lakier metalik – wygląda tak dobrze, że sąsiedzi będą pytać, czy wygrałeś w totka.
Światła LED/Halogen – oświetlają drogę jak stadion w trakcie finału Ligi Mistrzów.
Tempomat i ogranicznik prędkości – dla tych, co lubią trzymać stałe tempo (i uniknąć zdjęć od policji).
Start-Stop (wersja eco) – niby oszczędza paliwo, a tak naprawdę daje Ci chwilę ciszy na światłach.
Centralny zamek na pilota + immobilizer – bo nikt nie lubi nieproszonych gości.
Hak holowniczy – jak trzeba, to pociągnie i przyczepę, i łódkę, i teściową w przyczepie kempingowej.
Automatyczne wycieraczki – same wiedzą, kiedy zacząć machać.
Dwa komplety kluczyków – bo jeden zawsze gubi się w najbardziej dziwnym miejscu (np. w lodówce).
Po szczegóły dzwoń!
Nie odpisuję na smsy – telefon to szybciej, bez zbędnego pisania.
Zapraszam do oględzin i na jazdę próbną – przekonaj się sam, jak wygodna i przyjemna jest ta Insignia!
Szukasz auta, które wygląda elegancko, prowadzi się pewnie i nie wymaga od razu wizyty u mechanika? Trafiłeś idealnie! Moja Insignia jest tak zadbana, że nawet sąsiedzi pytają, czy to nowe auto z salonu.
Przebieg? 280.000 km – auto swoje widziało, ale nigdy nie zawiodło. Można powiedzieć, że to taki wojownik szos: przeszedł przez miasta, autostrady i wciąż śmiga jak nowe, nic jej nie rusza – zero wkładu finansowego.
Stan? Bardzo dobry – i wizualnie, i technicznie.
Komfort? Wystarczy wsiąść, żeby się przekonać.
Polisa ubezpieczeniowa na wypasie ważna do marca – tak samo jak przegląd! Auto gotowe do drogi od razu, bez stresu i dodatkowych wydatków. Możesz wsiąść i jechać, a służby drogowe będą tylko kiwać głową z aprobatą.
A najlepsze?
To, że ta Insignia prowadzi się jak marzenie – bezpiecznie, stabilnie i pewnie na każdej drodze. Wsiadasz i od razu czujesz, że każda podróż będzie komfortowa: fotele jak fotel w kinie VIP, klimatyzacja zawsze w punkt, a systemy wspomagające jazdę dbają o Twój spokój. Do tego czujniki i automatyczne parkowanie robią za Ciebie całą robotę przy manewrowaniu, więc możesz się tylko uśmiechać i wyglądać, jakbyś był mistrzem parkowania.
Na pokładzie znajdziesz też wszystkie bajery, które uprzyjemniają jazdę:
ABS, ESP, kontrola trakcji – bo czasem fizyka ma inne plany niż kierowca.
Poduszki powietrzne przód/boczne – w razie „bliskiego spotkania” chronią jak najlepszy kumpel.
ISO FIX – czyli Twoje dziecko siedzi bezpiecznie, a Ty nie musisz walczyć z pasami jak z boa dusicielem.
Klimatyzacja dwustrefowa automatyczna – bo każdy ma inne preferencje: kierowca chce Arktykę, pasażer – Saharę.
Elektryczne szyby przód i tył – zero kręcenia korbką jak w Maluchu.
Podgrzewane lusterka boczne – koniec z drapaniem lodu paznokciem.
Wielofunkcyjna kierownica – sterujesz radiem i tempomatem bez odrywania rąk od kierownicy (jak James Bond).
Podgrzewane fotele i szyby – zimą usiądziesz w ciepełku i zobaczysz przez szybę coś więcej niż własny nos.
Podłokietnik – mała rzecz, a ratuje dłuższe podróże.
Radio CD/MP3, AUX, USB, SD, Bluetooth – czyli możesz słuchać ulubionej muzyki z czegokolwiek… nawet z kalkulatora, jeśli ma USB.
Komputer pokładowy – mówi Ci więcej niż teściowa: spalanie, dystans, zasięg… wszystko.
System automatycznego parkowania – parkuje za Ciebie. Ty tylko siedzisz i robisz mądrą minę.
Czujniki parkowania przód/tył – bo krawężniki mają tendencję do nagłego atakowania felg.
Nawigacja – mówi Ci, gdzie jechać. I tak, czasem mądrzejsza od nas.
Czujnik deszczu i zmierzchu – auto wie, kiedy pada i kiedy robi się ciemno. Ty możesz udawać, że to Ty taki bystry.
Aluminiowe felgi, relingi dachowe, lakier metalik – wygląda tak dobrze, że sąsiedzi będą pytać, czy wygrałeś w totka.
Światła LED/Halogen – oświetlają drogę jak stadion w trakcie finału Ligi Mistrzów.
Tempomat i ogranicznik prędkości – dla tych, co lubią trzymać stałe tempo (i uniknąć zdjęć od policji).
Start-Stop (wersja eco) – niby oszczędza paliwo, a tak naprawdę daje Ci chwilę ciszy na światłach.
Centralny zamek na pilota + immobilizer – bo nikt nie lubi nieproszonych gości.
Hak holowniczy – jak trzeba, to pociągnie i przyczepę, i łódkę, i teściową w przyczepie kempingowej.
Automatyczne wycieraczki – same wiedzą, kiedy zacząć machać.
Dwa komplety kluczyków – bo jeden zawsze gubi się w najbardziej dziwnym miejscu (np. w lodówce).
Po szczegóły dzwoń!
Nie odpisuję na smsy – telefon to szybciej, bez zbędnego pisania.
Zapraszam do oględzin i na jazdę próbną – przekonaj się sam, jak wygodna i przyjemna jest ta Insignia!
ID: 1027752816
xxx xxx xxx
Dodane 27 października 2025
Opel insignia 2.0 TDI Eco
26 000 zł
do negocjacji
Lokalizacja