Przejdź do głównej części
Czat

Powiadomienia

Dodaj ogłoszenie
Konwersacje SupportHR Recruitment Agencies Candidate English Interview
Konwersacje SupportHR Recruitment Agencies Candidate English Interview
Konwersacje SupportHR Recruitment Agencies Candidate English Interview
Konwersacje SupportHR Recruitment Agencies Candidate English Interview
Konwersacje SupportHR Recruitment Agencies Candidate English Interview
PromujOdśwież

Firmowe

Forma nauki: Kursy intensywne, przygotowawcze, Regularne spotkania cykliczne, Zajęcia grupowe, Zajęcia indywidualne, Zajęcia jednorazowe

Poziom nauczania: Egzaminy i certyfikacja, Studia, Szkoła podstawowa, Szkoła średnia

Język nauczania: angielski

Forma zajęć: Online

Stawka za godzinę: 195 zł

Opis

External recruitment support for multinational corporations and HR agencies.
Zewnętrzne wsparcie rekrutacyjne dla międzynarodowych korporacji i agencji HR.
Profesjonalny serwis oceny językowej i kompetencyjnej kandydatów prowadzony przez doświadczonego biznesowo Native Speakera.

Oferta wsparcia językowo-kulturowego dla procesów rekrutacyjnych
Rekrutacja po angielsku. Ale taka naprawdę po angielsku.

W globalnym biznesie każdy wie, że angielski trzeba znać. Tyle że w praktyce okazuje się, że „znać” to jedno, a umieć się nim posługiwać – to zupełnie inna liga.
Bo jeśli kandydat na CFO potrafi pięknie wyrecytować definicję cash flow, ale milknie, gdy inwestor rzuci mu w twarz kąśliwe pytanie – cóż, trudno uznać to za atut.

I właśnie tu pojawiam się ja.
Nazywam się Gregory – native speaker, absolwent Northwestern i Kellogg School of Management, człowiek, który przez 35 lat negocjował, zarządzał i przemawiał w środowisku, gdzie angielski to nie „język obcy”, lecz język decyzji.

Na czym polega moja przewaga?
Nie prowadzę szkolnych egzaminów z pytaniami typu: „what did you do last summer?” (chyba że chcemy sprawdzić, czy kandydat potrafi się nudzić w dwóch językach).
Zamiast tego rzucam kandydata w sam środek realistycznych scenariuszy – tych, które naprawdę zdarzają się w życiu menedżera:
negocjacje o milionowe kontrakty,
kryzysowe spotkanie z zarządem,
wystąpienie na konferencji,
networking przy lampce wina w londyńskim City.
Jak to wygląda w praktyce?
Diagnoza językowa – czyli rzetelna ocena, czy kandydat mówi płynnie, czy tylko udaje, że mówi płynnie.

Styl i ton – bo różnica między „przekonującym liderem” a „grzecznym pracownikiem” kryje się właśnie w niuansach języka.

Presja czasu i stres – sprawdzam, jak kandydat reaguje, gdy pytanie wybija go z rytmu, a cała sala patrzy w milczeniu.

Kontekst kulturowy – w końcu, co z tego, że ktoś ma „business English”, jeśli na firmowym raucie brzmi jak instrukcja obsługi pralki?

Dlaczego to działa?

Bo wiem, jak brzmi prawdziwy język biznesu. Sama gramatyka nie otwiera drzwi do zarządu. Perswazja, swoboda i ton głosu – owszem.

Bo przygotowuję do każdego scenariusza. Boardroom, ballroom czy hotelowe lobby – kandydat musi czuć się naturalnie wszędzie.

Bo daję diagnozę + plan działania. Zero ogólników. Konkretne rekomendacje, które mogą być deal makerem albo deal breakerem.

Kto korzysta?

Agencje HR, które nie chcą ryzykować prezentowania klientowi kandydatów „prawie dobrych”.

Działy rekrutacyjne, które wiedzą, że CFO gubiący się przy pytaniu inwestora to przepis na katastrofę.

Menedżerowie, którzy rozumieją, że fluent is not enough – trzeba jeszcze być przekonującym, elastycznym i, nie bójmy się tego słowa, czarującym.

Efekt końcowy?
Kandydat, który wchodzi na rozmowę nie jak „przyzwoicie przygotowany”, ale jak ktoś, kto fit like a glove w międzynarodowym środowisku.
Czyli nie tylko zda egzamin – ale jeszcze sprawi, że reszta komisji zacznie się zastanawiać: „dlaczego my w ogóle mieliśmy wątpliwości?”

Podsumowanie w jednym zdaniu:
Od 35 lat pomagam firmom i agencjom HR przygotować kandydatów tak, aby nie tylko mówili po angielsku, ale też robili wrażenie – w sali konferencyjnej, na scenie i przy barze.

Od ewaluacji do transformacji, czyli jak robię z kandydatów ludzi sukcesu

Sama diagnoza to dopiero połowa zabawy. Owszem, mogę bez problemu rozpoznać, gdzie kandydatowi brakuje słownictwa, gdzie gubi ton, a gdzie pod presją zaczyna mówić jak robot na baterie. Ale sztuką nie jest powiedzieć komuś: „masz problem”. Sztuką jest zrobić z tego trampolinę do przewagi konkurencyjnej.

I właśnie tu zaczyna się mój właściwy talent.

Plan naprawy – ale bez wstydu i bólu

Nie rozkładam kandydata na czynniki pierwsze, by go zawstydzić. Ja raczej – jak krawiec w Savile Row – mierzę, przycinam, dopasowuję. Tworzę strategiczny plan przebudowy:

Z tego, co było słabością, robię atrybut.

To, co było niezgrabnością, zamieniam w styl.

A to, co brzmiało naiwnie, nagle staje się atutem świeżości.

Nie ma tu terapii szokowej ani upokarzania. Kandydat nie wychodzi ze spotkania ze mną z poczuciem porażki – przeciwnie, ma wrażenie, że dostał mapę skarbów.

Moja przewaga?

Łączę trzy światy, które rzadko chodzą w parze:

Świat biznesu – bo sam przez dekady grałem w grze, gdzie stawką były dziesiątki milionów i zaufanie zarządów.

Świat sceny – bo wiem, że każdy występ, od prezentacji PowerPointa po toast przy kolacji, to teatr, w którym liczy się głos, gest i puenta.

Świat języka – bo wychowany w anglosaskiej kulturze słyszę niuanse, których nie wyłapie żaden „certyfikowany egzaminator” z listą pytań.

I w tej trójcy tkwi sekret. Bo kandydat z moją pomocą nie tylko poprawia angielski – on uczy się grać rolę lidera w języku globalnym.

Dlaczego kandydaci to kupują?

Bo ja nie sprzedaję „lekcji”. Ja sprzedaję awans społeczny i finansowy.
Nie przygotowuję ludzi do tego, by byli „komunikatywni”. Ja sprawiam, że stają się atrakcyjni – dla inwestorów, dla zarządów, dla headhunterów.

Innymi słowy: moje wsparcie jest dla tych, którzy chcą zarabiać więcej niż Joe Shmo – sympatyczny facet z sąsiedztwa, który zna angielski „wystarczająco dobrze”, ale nigdy nie zrobi kroku wyżej. Ja pracuję z tymi, którzy chcą przestać być „wystarczający”, a zacząć być nie do odrzucenia.

Jak to działa krok po kroku?

Ewaluacja bez lukru – szczera diagnoza tego, co działa, a co pęka w szwach.

Przekucie słabości w atuty – bo nie ma złych cech, są tylko źle wykorzystane.

Scenariusze na miarę – ćwiczenia szyte pod rolę, branżę i sytuacje, w których kandydat będzie musiał zabłysnąć.

Efekt końcowy – kandydat, który wchodzi na interview nie jak ktoś, kto się przygotował, ale jak ktoś, kto od zawsze był w tej lidze.

Rezultat?

Kiedy rekruterzy mówią: „dobry kandydat”, ja myślę: za mało.
Po moim treningu kandydat nie jest „dobry”. On jest pożądany.
A w świecie, gdzie konkurencja liczy się w tysiącach CV, to nie jest różnica – to jest przepaść.

Podsumowanie
Nie uczę angielskiego. Ja go wykorzystuję, by zrobić z kandydata markę premium.
I robię to tak, że nawet sam kandydat dziwi się, jak szybko „jego słabości” zaczęły działać na jego korzyść.

Rekrutacja na najwyższe stanowiska przypomina niekiedy casting do spektaklu – kandydat nie tylko musi znać swoją rolę, ale powinien jeszcze zabrzmieć wiarygodnie, wyglądać naturalnie i pasować do obsady. Inaczej nawet najlepsze CV pozostaje literaturą science-fiction.

I tu właśnie wchodzę ja – z piórem ostrym, językiem precyzyjnym i uchem wyczulonym na wszystkie fałsze. Od ponad 35 lat pomagam międzynarodowym korporacjom i agencjom HR odróżnić kandydatów, którzy mówią po angielsku, od tych, którzy potrafią nim przekonywać, inspirować i negocjować. Bo różnica jest subtelna, lecz decydująca – mniej więcej jak między kawą z automatu a ristretto w mediolańskiej kawiarni.
- Effective Language Evaluation for Leaders
Support for Recruitment Agencies and Corporate HR/Recruitment Departments
- If you are recruiting for senior positions in an international environment, you know that fluency is not enough. The key factors are: precision, confidence, mastery of nuance, and the ability to negotiate, lead teams, and represent the company at the highest level – in English.
- For years, I have collaborated with American, British, Swiss, and global corporations, providing accurate language evaluations for candidates applying for C-level, Executive, and Senior Management roles.
- I don’t just assess “language knowledge” – I evaluate the ability to operate effectively in an English-speaking business environment: during board meetings, investor discussions, public speaking, crisis situations, or mentoring sessions.

- I deliver a precise diagnosis of language competencies along with actionable recommendations – not only defining the level but identifying potential risks for the role and how to mitigate them.

- Why my evaluation works
- Realistic conditions – an English conversation conducted by seasoned NATIVE SPEAKER in business-authentic scenarios (negotiations, presentations, conflict resolution, team communication).
- Comprehensive assessment – style, tone, stress response, and linguistic flexibility, i.e., everything that truly impacts a leader’s effectiveness.
- First-hand business & stage experience – I host international conferences and sessions in English several times a month, staying immersed in authentic business and public communication.
- Looking for an expert who can accurately and professionally assess the linguistic readiness of your managerial candidates?
• Ensure that the people representing your company abroad communicate not just correctly, but persuasively, confidently, and with authority.
Contact me if you need:

• Precise language evaluation for a recruitment process
• Language diagnostics for current leaders in your organization
• Language support before key presentations or negotiations
• One-on-one preparation for roles in an English-speaking environment
ID: 527494457

Skontaktuj się

User avatar
Facebook connected icon

Gregory

Na OLX od luty 2012

Ostatnio online wczoraj o 11:03

xxx xxx xxx

Dodane Dzisiaj o 14:15

Konwersacje SupportHR Recruitment Agencies Candidate English Interview

195 zł

FUH ZSK Grzegorz Dudko

Lokalizacja

Darmowa aplikacja na Twój telefon