Wiadomości
Dodaj ogłoszenie
  1. Strona główna
  2. Usługi
  3. Korepetycje
  4. Inne
  5. Inne - Mazowieckie
  6. Inne - Żyrardów
Język niemiecki, angielski, francuski, rosyjski, hiszpański
Język niemiecki, angielski, francuski, rosyjski, hiszpański
Język niemiecki, angielski, francuski, rosyjski, hiszpański
Język niemiecki, angielski, francuski, rosyjski, hiszpański
Język niemiecki, angielski, francuski, rosyjski, hiszpański
Język niemiecki, angielski, francuski, rosyjski, hiszpański
Język niemiecki, angielski, francuski, rosyjski, hiszpański
Język niemiecki, angielski, francuski, rosyjski, hiszpański
PromujOdśwież
  • Prywatne

  • Forma zajęć: Stacjonarnie

  • Stawka za godzinę: 40 zł

Opis

Język niemiecki, angielski, francuski, rosyjski, hiszpański, włoski, portugalski, czeski, słowacki, ukraiński, serbski, chorwacki, słoweński, węgierski, litewski, łotewski, estoński, bułgarski, polski, historia, geografia, matematyka, chemia, fizyka, biologia, wiedza o społeczeństwie - wszystkie poziomy: przedszkole, podstawówka, liceum, technikum, zasadnicza szkoła zawodowa, lektoraty szkół wyższych: korepetycje, pomoc w nauce, w odrabianiu lekcji i w nadrabianiu zaległości szkolnych, pisanie wypracowań, rozszerzanie wiadomości, przygotowanie do matury, egzaminów ósmoklasisty, egzaminów państwowych, certyfikatów, tłumaczenia zwykłe i specjalistyczne: naukowe, techniczne, prawnicze, ekonomiczne, medyczne, rolnicze, gastronomiczne, przyrodnicze, turystyczne, hotelarskie, popularnonaukowe, literackie, z dziedziny psychologii i inne (z wyjątkiem przysięgłych). Tanio, szybko, solidnie, profesjonalnie.

Uwaga! Ważne: Z powodu dużej ilości zainteresowanych stałych uczniów i stałych terminów nie przyjmuję uczniów na jednorazowe, dwukrotne ani trzykrotne korepetycje. Biorę pod uwagę wyłącznie dłuższą współpracę - przynajmniej kilkumiesięczną oraz stałe terminy - i tylko takich uczniów przyjmuję. Dlatego nie przewiduję tzw. umawiania się "na gorąco", "z doskoku" i "w razie dorywczej potrzeby". Uprzejmie proszę więc o przemyślane e-maile i telefony, poważne propozycje, konkretne decyzje i dokładne określenie swoich potrzeb i oczekiwań. Jeśli nie jesteśmy do końca pewni, że naprawdę chcemy rozpocząć regularną i dojrzałą naukę języka obcego, to nie warto zabierać czasu sobie ani komuś i blokować terminów osobom, które tej pomocy naprawdę pilnie potrzebują. Zainteresowanych korepetycjami jest dużo, a jeśli ktoś po jednym razie zrezygnuje albo umówi się na konkretny dzień i godzinę, a potem bez uprzedzenia nie przyjdzie lub odwoła w ostatniej chwili, to zabiera tym samym możliwość nauki innej osobie, naprawdę zainteresowanej nauką. Nie zgadzam się na chodzenie "w kratkę", wybiórcze i uznaniowe w zależności od spontanicznej fantazji, chęci i humoru, "a bo dziś to mi się nie chce", "a bo nie mam nic zadane", "a bo każdy ma prawo odwołać lekcję nawet w ostatniej chwili" - bo w ten sposób blokujemy terminy innym osobom. Jeżeli zaś już chcemy zrezygnować, to proszę pamiętać, że takich rzeczy nie załatwia się przez SMS-y lub e-maile, lecz osobiście lub telefonicznie. Czas, pomoc i autorytet nauczyciela to rzeczy bardzo cenne i pewne sprawy wymagają właściwego poszanowania oraz odpowiedniej klasy, kultury osobistej i dobrych manier w załatwianiu. Nauczyciel, a zwłaszcza filolog, językoznawca, to nie pospolity rzemieślnik-zleceniobiorca, i trzeba go traktować z o wiele większym szacunkiem, nawet jeśli nie ma dużych korzyści wymiernych, bo to przecież nie jego wina, że jego zawód nie jest popłatny. Z wielką nostalgią wspominam czasy, kiedy zawód nauczyciela naprawdę się liczył w społeczeństwie, cieszył się ogólnym poważaniem, powszechnym respektem i społecznym uznaniem i kiedy nie było tylu ludzi tak bardzo go lekceważących jak dziś, mimo że często potrzebują pomocy nauczyciela i bez niego nic nie zrobią. Obecnie jest wielki pęd za pieniędzmi, a mały szacunek do osób, które oferują innym naukę. Rodziców też prosiłbym o refleksję, bo głupio się czuję przychodząc do domu na ich prośbę, a okazuje się, że dziecko płacze, krzyczy, wrzeszczy i wierzga, bo wcale nie chce się uczyć, a mama i tata zdecydowali za niego; albo ziewa demonstracyjnie na zajęciach okazując niechęć do nauki; albo demonstracyjnie wychodzi z domu na trening siatkówki, pływania, piłki nożnej albo naukę gry na perkusji właśnie przed umówioną lekcją, gdy akurat jestem w drodze do niego. Nie jestem ekspertem od konfliktów rodzinnych i braku porozumienia w rodzinie, tylko przekazicielem wiedzy i oferentem usług w konkretnej dziedzinie oraz wykonawcą konkretnych zleceń i nie lubię w ten sposób tracić czasu i zarobku, bo nie mogę sobie na to pozwolić przy moim trybie życia. Prosiłbym dorosłych o większą dojrzałość, bo na tym tle to blado wypadają nawet przy dzieciach. Zamiłowania do nauki trzeba dziecko uczyć od małego, a nie wtedy, kiedy coś zaniedbaliśmy i są z tego tylko kłopoty - wtedy już za późno na naprawienie czegokolwiek. Potem okazuje się, że jestem największym wrogiem, bo wszedłem do kogoś i widziałem coś, czego miałem nie widzieć, a przecież nie wszedłem tam sam, tylko na zaproszenie, więc nie wiem, skąd pretensje do mnie.

Nie udzielam rabatów finansowych w przypadku większej ilości osób (2 lub więcej) na pojedynczej godzinie korepetycji lub przy większej ilości godzin w tygodniu. 40 zł za każdą godzinę zegarową (60 minut) to moja stała stawka dla każdego i nie stosuję upustów w żadnym przypadku (tak jak w prywatnej szkole językowej). Uważam, że cena jest jak najbardziej przystępna (najniższa w Żyrardowie) i nie wymaga dodatkowych opustów. Rozliczamy się osobno za każdą odbytą lekcję. Nie uczę przez Skype i inne komunikatory, bo to nie nauka. Nie wykonuję telefonów za granicę: to zbyt drobne zlecenia, duża strata czasu i nie wiadomo, jak to liczyć, a osoby proszące o to nieprzyzwoicie się targują nie bacząc, że to one potrzebują mojej pomocy w danym momencie, a nie ja ich, i że bez tłumacza sobie nie poradzą. To samo dotyczy ceny lekcji: te same osoby, które targują się ze mną o 5 czy 10 zł, potem bez targowania kupują najdroższy alkohol lub wykupują najdroższe wycieczki zagraniczne. Znajomość języków każdy ceni, ale nie każdy ceni nauczycieli. Wielu pyta: czy języka da się nauczyć szybko? Odpowiadam: nie da się. To długi, żmudny, trudny proces i zajmuje dużo czasu nawet najzdolniejszym, niezależnie od języka, czy tego chcemy, czy nie. I jeszcze jedna ważna rzecz: pasja do nauki. Gdy jej nie masz w sobie, sama chęć wyjazdu za granicę nie pomoże. Osobom chcącym więc tylko poleżeć na plaży albo załatwić interes za granicą z góry dziękuję, jak i "spadochroniarzom" chcącym jednorazowo poprawić pałę lub zaliczyć semestr. Takiego gorszego gatunku ludzi nie potrzebuję. Ja uczę tylko pasjonatów. A szybko... mój dziadek mówił: "Szybko to można tylko złapać chorobę weneryczną..."

Dojazd do ucznia możliwy, ale jeśli mam dojechać do innej miejscowości, należy pokryć koszty dojazdu. Nie jestem osobą zmotoryzowaną i mogę dojechać tylko PKP lub PKS. Kiedy słyszę pytanie, czy nie przyjechałbym w samej cenie korepetycji, to odsyłam do cennika usług komunikacyjnych. Proszę odjąć cenę biletu od ceny korepetycji 40 zł i samemu odpowiedzieć sobie, czy ta podróż mi się opłaca - a nie widziałem korepetycji po 25, 20, 15, 10 czy nawet 5 zł. Mogę dojechać do: Międzyborowa, Jaktorowa, Grodziska Mazowieckiego (a także do wszystkich miejscowości obok Grodziska z dojazdem PKS: Odrano Wola, Osowiec, Boża Wola, Radonie, Książenice, Czarny Las, Adamowizna), Milanówka (np. do Polesia i do wszystkich miejscowości, które obsługuje linia WKD w tej miejscowości), Brwinowa, Parzniewa, Pruszkowa (i okolic: Ożarów Mazowiecki, Komorów, Podkowa Leśna, Otrębusy, Kanie, Michałowice, Reguły, Nowa Wieś Warszawska), Piastowa, Ursusa, Warszawy i dalej: Otwock, Józefów, Halinów, Zielonka, Ząbki, Marki, Kobyłka, Wołomin, Tłuszcz; także w drugą stronę od Żyrardowa: Sucha Żyrardowska, Jesionka, Radziwiłłów Mazowiecki, Skierniewice, Lipce Reymontowskie. Także PKS: Korytów, Grabce, Słabomierz, Zagródź, Wiskitki, Oryszew, Guzów, Sochaczew, Teresin, Puszcza Mariańska, Mszczonów. Wypraszam sobie też uwagi typu: "A bo kupiłby Pan sobie auto i nie zawracał głowy..."
Jeśli chcemy odwołać pojedyncze lekcje bez ponoszenia kosztów, należy to zrobić najpóźniej dzień przed umówioną lekcją, to znaczy 24 h wcześniej. W przeciwnym razie należy zapłacić pełną stawkę, tak jakby lekcja odbyła się normalnie. To innowacja w moim regulaminie z powodu często powtarzających się chytrych zabiegów odwoływania lekcji w ostatniej chwili. Jeśli rezerwujemy termin, nie ma też okazyjnego odwoływania z powodu meczów koszykówki, piłki nożnej, snookera czy innych zajęć. Pasjonatów sportu zresztą przyjmuję niechętnie, bo im wcale nie nauka w głowie, tylko sport, i tylko szukają okazji do odwoływania, a klepią sobie stały termin tylko po to, żeby z niego korzystać w razie zagrożenia. To samo dotyczy jazdy konnej, rysunku, śpiewu itd. - jeśli ktoś klepie sobie termin u mnie, to klepie go na stałe i ma chodzić regularnie, a jak nie, to kończę współpracę. Nie zgadzam się też na odwoływanie w ostatniej chwili, kiedy termin został już potwierdzony w poprzednim tygodniu - " a bo wie Pan, teraz to nie mamy takiej pilnej potrzeby, może w przyszłym tygodniu, bo teraz ona wszystko rozumie, problemu żadnego nie ma"... Takie zachowanie to skandal i żenada. Nie ma też tłumaczenia, że "dziś nie ma go kto przywieźć do Pana". Jeśli decydujemy się na naukę, to bierzemy na siebie pełną odpowiedzialność za organizację transportu. Ja udzielam lekcji stałych i regularnych, a nie od przypadku do przypadku. Jedynym powodem odwołania może być choroba poświadczona zwolnieniem lekarskim.
ID: 854773706

Skontaktuj się

Hubert

Na OLX od styczeń 2014

Ostatnio online w dniu 20 kwietnia 2024

xxx xxx xxx

Dodane 20 kwietnia 2024

Język niemiecki, angielski, francuski, rosyjski, hiszpański

40 zł

Użytkownik

Lokalizacja

Darmowa aplikacja na Twój telefon