Maksiu został oddany do schroniska ponieważ ponoć jest głośny i przeszkadza sąsiadom...

JEST ZROZPACZONY do tego stopnia że ODMAWIA JEDZENIA. BARDZO SIĘ O NIEGO MARTWIMY

Jeszcze kilka dni temu spał w łóżku...
Teraz trafi do budy.

Jego serce pękło
Nie rozumie co zrobił źle, że jego ukochana
Pani zostawiła go w strasznym dla niego miejscu i nie wraca po niego...

W jego oczach widać zagubioną, sparaliżowaną strachem kruchą istotkę...
Taką bezradną, zagubioną, a jednocześnie łagodną, nie przejawiajacą żadnej agresji...

Maksio patrzy głęboko w oczy z nadzieją, że zabierzemy go z tego strasznego dla niego miejsca. Przytula się, prosi o ratunek

To delikatny wrażliwy psiaczek. W schronisku jego psychika nie wytrzyma

- Maksiu jest niewielki - waży ok. 12- 14 kg
- Ma 6 lat
- Jest kastrowany
- Mieszkał w domu, zachowuje czystość
- Ładnie chodzi na spacery
- Ma dużo energii i potrzebuje opiekuna który ją spożytkuje (spacery, zabawy z piłką)
- Ponoć dobrze dogaduje się z psami jego wielkości

Maksiu przebywa w schronisku w okolicach Namysłowa, woj. opolskie. Szuka domku w całej Polsce.

ON NIE DA RADY W SCHRONISKU
DOM POTRZEBNY NA RATUNEK ŻYCIA