Zielonooki Burasek trafił do nas z powodu połamanej miednicy, najprawodpodobniej wpadł pod samochód. Teraz biega jak szalony i rozgląda się za nowym domem.

Burasiu jest nieco nieśmiałym kotem, aczkolwiek bardzo lubi delikatne drapanie i głaskanie, sam się pod nie nadstawia i to nawet obcym osobom. Jest spokojny, nie ma głupawkowatych pomysłów, poza wciąganiem kilku obiadków na raz - chyba zamienił się z krową na pojemność żołądka. :) W ciągu dnia najchętniej leżakuje na parapecie, obserwując przy tym ptaki i spadające liście.
Interesują go koty, jest wobec nich przyjaźnie nastawiony, bardzo dobrze tatkuje młodziakom. Może ktoś chciałby adoptować takiego łamagę?

Kocur jest wykastrowany, zaszczepiony, odrobaczony, FIV/FeLV ujemny, zachipowany. Prosimy o szansę dla przystojniaka, na pewno odwdzięczy się piękną relacją! Szuka domu w całej Polsce, jest aktualnie we Włocławku. Szuka domu niewychodzącego z zamontowanymi zabezpieczeniami (przed adopcją).