Drodzy Państwo przed Państwem Żegota. "jak go nazwałeś?" - takie pytanie może się Wam nasunąć. Żegota to maksymalnie dwuletni kocurek, który jest na etapie życia, w którym wygląda dojrzale, a tak naprawdę interesują go zabawki, kabelki, nogi od stołu, frotki i wszystko inne co potencjalnie może sprawić frajdę. Jest to osobnik z dwoma trybami - gonitwy i miziania - w oba angażuje się z niewyobrażalnie dużą mocą. Z jednej strony jest to skłonny do zabawy, wszędobylski, nieokrzesany kocurek, który zrobi wszystko, by skupić na sobie ludzką uwagę, a kiedy przyjdzie mu ochota na miłość nie zawaha się okazywać jej z całych sił, za pomocą łap, wąsów i baranków. Kot do tańca i do różańca. Bezproblemowo dogaduje się z innymi osobnikami swojego gatunku (najchętniej tak samo skłonnymi do harców jak on), sympatyczny do dzieci, świetnie radzi sobie z kocią czystością, kuweta mu nieobca. Kot jest zdrowy, wykastrowany i odrobaczony, pełen sił i werwy. Jeżeli szukacie kompana, dzięki któremu stwierdzicie - po co nam Netflix? To co ten łobuz wyprawia z zabawką, sprężynką, relamówką lub czymkolwiek co znajdzie na swojej drodze jest lepsze niż serial. Natomiast jeśli potrzebujecie ataków bezwarunkowej miłości i trybu "nieważne jak i jakim kosztem, ważne aby być mizianym przez człowieka" to też jest to idealny kandydat na nowego członka rodziny. A jeśli chcecie podyskutować, na temat tego jaki śrut jest lepszy, zwykły czy laserowy, to Żegota z chęcią to wyjaśni.