Prywatne
Opis
Yoda to pies w typie owczarka niemieckiego, którego trudno przeoczyć – waży około 32 kg, jest silny, czujny i niesamowicie spragniony kontaktu z człowiekiem.
W schronisku jest jeszcze krótko, więc tak naprawdę dopiero się poznajemy. Na razie bardzo źle znosi zamknięcie - przegryza siatki, drapie w kraty, prowokuje sąsiadujące psy. Musi być w boksie z metalowymi prętami, bo tylko one dają mu radę. Ale… wystarczy, że opuści schroniskowe mury i zamienia się w innego psa – spokojniejszego, przylepnego, łaknącego dotyku i obecności człowieka.
Na spacerze:
Przed wyjściem trzeba się trochę nagimnastykować z założeniem szelek – ekscytuje się, podskakuje, kręci się jakby nie mógł się doczekać. Na smyczy chodzi szybko, dynamicznie, ale słucha i zwalnia po upomnieniu. Robi sobie też urocze przerwy – siada wtedy dokładnie pod nogami opiekuna, przytula się i wygląda jakby zapomniał, że wcale nie jest małym pieskiem.
Yoda i psy:
W schronisku zaczepia szczekaniem każdego mijanego psa. Na spacerze ciągnie do psów, a z bliska obszczekuje – to silna reakcja, ale da się nad nią pracować. Na szczęście nie wykorzystuje całej swojej siły – można go spokojnie opanować, choć trzeba mieć doświadczenie i pewność w prowadzeniu. Jednak jest z nami od niedawna i bardzo możliwe, że gdy się wyciszy, jego relacje z innymi psami również się unormują. Będziemy go jeszcze obserwować i sprawdzać w spokojnych warunkach.
Nie interesują go smaczki, za to ludzie – i owszem. Uwielbia głaskanie, sam się o nie dopomina, wpycha wielką łapę, wielki łeb – jakby chciał wejść na kolana, nie zdając sobie sprawy z własnych rozmiarów.
Historia i zdrowie:
Yoda przyjechał do schroniska kulejąc. Badania wykazały stary uraz – prawdopodobnie wypadek – który spowodował porażenie splotu barkowego. Porusza się na sztywnej przedniej łapie, ale mimo wszystko bardzo chce spacerować i to właśnie spacery są jego najlepszą terapią. Weterynarze zalecają codzienną dawkę ruchu – to może poprawić stan łapy!
Szukamy dla Yody odpowiedzialnego domu – z ludźmi, którzy zapewnią mu poczucie bezpieczeństwa, stabilność i zrozumienie. Najlepiej, by nie było w nim innych psów i małych dzieci – Yoda potrzebuje spokoju i czasu, by nauczyć się nowego życia poza kratami.
Niech ktoś spojrzy na niego sercem. Yoda czeka… a jego ogromna mordka już tęskni za swoim człowiekiem
Schronisko „Nadzieja” w Napierkach.
wiek: ur. około IV 2018r.
waga: około 32,5 kg.
chip: tak
szczepienia: tak
kastracja: tak
stosunek do dzieci: nieznany
reakcja na koty: nieznana
reakcja na inne psy: niezbyt pozytywna
pochodzenie: gmina Radzanów
w schronisku od maja 2025r.
Kontakt w sprawie adopcji:
60*******32
pon. - pt. po godz. 17.00, sob. 10.00 - 15.00
Prosimy dzwonić. Nie odpowiadamy na sms, maile i komentarze dotyczące adopcji.
W schronisku jest jeszcze krótko, więc tak naprawdę dopiero się poznajemy. Na razie bardzo źle znosi zamknięcie - przegryza siatki, drapie w kraty, prowokuje sąsiadujące psy. Musi być w boksie z metalowymi prętami, bo tylko one dają mu radę. Ale… wystarczy, że opuści schroniskowe mury i zamienia się w innego psa – spokojniejszego, przylepnego, łaknącego dotyku i obecności człowieka.
Na spacerze:
Przed wyjściem trzeba się trochę nagimnastykować z założeniem szelek – ekscytuje się, podskakuje, kręci się jakby nie mógł się doczekać. Na smyczy chodzi szybko, dynamicznie, ale słucha i zwalnia po upomnieniu. Robi sobie też urocze przerwy – siada wtedy dokładnie pod nogami opiekuna, przytula się i wygląda jakby zapomniał, że wcale nie jest małym pieskiem.
Yoda i psy:
W schronisku zaczepia szczekaniem każdego mijanego psa. Na spacerze ciągnie do psów, a z bliska obszczekuje – to silna reakcja, ale da się nad nią pracować. Na szczęście nie wykorzystuje całej swojej siły – można go spokojnie opanować, choć trzeba mieć doświadczenie i pewność w prowadzeniu. Jednak jest z nami od niedawna i bardzo możliwe, że gdy się wyciszy, jego relacje z innymi psami również się unormują. Będziemy go jeszcze obserwować i sprawdzać w spokojnych warunkach.
Nie interesują go smaczki, za to ludzie – i owszem. Uwielbia głaskanie, sam się o nie dopomina, wpycha wielką łapę, wielki łeb – jakby chciał wejść na kolana, nie zdając sobie sprawy z własnych rozmiarów.
Historia i zdrowie:
Yoda przyjechał do schroniska kulejąc. Badania wykazały stary uraz – prawdopodobnie wypadek – który spowodował porażenie splotu barkowego. Porusza się na sztywnej przedniej łapie, ale mimo wszystko bardzo chce spacerować i to właśnie spacery są jego najlepszą terapią. Weterynarze zalecają codzienną dawkę ruchu – to może poprawić stan łapy!
Szukamy dla Yody odpowiedzialnego domu – z ludźmi, którzy zapewnią mu poczucie bezpieczeństwa, stabilność i zrozumienie. Najlepiej, by nie było w nim innych psów i małych dzieci – Yoda potrzebuje spokoju i czasu, by nauczyć się nowego życia poza kratami.
Niech ktoś spojrzy na niego sercem. Yoda czeka… a jego ogromna mordka już tęskni za swoim człowiekiem
Schronisko „Nadzieja” w Napierkach.
wiek: ur. około IV 2018r.
waga: około 32,5 kg.
chip: tak
szczepienia: tak
kastracja: tak
stosunek do dzieci: nieznany
reakcja na koty: nieznana
reakcja na inne psy: niezbyt pozytywna
pochodzenie: gmina Radzanów
w schronisku od maja 2025r.
Kontakt w sprawie adopcji:
60*******32
pon. - pt. po godz. 17.00, sob. 10.00 - 15.00
Prosimy dzwonić. Nie odpowiadamy na sms, maile i komentarze dotyczące adopcji.
ID: 1012530440
xxx xxx xxx
Dodane 02 listopada 2025
Yoda w typie owczarka niemieckiego pilnie szuka domku
Za darmo
Lokalizacja