Proszę o sms. Chwilowo nie mogę odpowiadać na wiadomości olx.

To, co spotkało Kaję i Rico łamie serce.
Po 10 latach w domu zostały wyrzucone z domi jak zbędny balast, kłopot, który w życiu przeszkadza. Nie znały innego życie, przez ponad 10 lat miały swojego człowieka, swoją ulubioną kanapę, miseczki w tym samym miejscu. Wiedziały, kiedy opiekunowie wracają do domu i radośnie ich witały. Podkradały się w nocy do łóżka, żeby przytulić się i zasnąć spokojnie. To był cały ich świat, jedyny, jaki znały.

Po ponad 10 latach te dwa duże koty zostały wepchnięte do jednego transportera i porzucone w azylu bez jednego słowa. Z jednym marnym kocykiem. Bez ulubionych zabawek, legowiska, bez jednej puszki ulubionej karmy. Potraktowane jak przeszkadzające zabawki, które przestały pasować, a nie jak czujące, wrażliwe istoty.

Dlaczego? Bo nowe dziecko, alergia. Dla Kai i Rico nie było już miejsca. Po co się starać, szukać rozwiązania, miejsca da nich? Łatwiej wyrzucić i szybko zapomnieć, żeby nie mieć poczucia winy. Ich była opiekunka nawet nie odpowiedziała na naszą prośbę o informacje, co jadły, jak jest ich historia medyczna.

Z Kają jest źle. To starsza kotka, ma ponad 10 lat. Bardzo słabo je. Rzadko chodzi do kuwety. Biedna przez cały dzień siedzi na parapecie i patrzy w okno w jeden punkt. Czeka z nadzieją, że zaraz ten koszmar się skończy i zobaczy opiekunkę, która zabierze ją do domu. Jest zagubiona, przerażona, potwornie smutna. I rozpaczliwie czeka. Ale tamtego domu już nie ma. Jest tylko pusty pokój i koszmarna samotność.

Kai pozostał z dawnego życia tylko Rico, jej najbliższy przyjaciel. Rico jest tak samo przybity, zagubiony i smutny. Szuka bliskości, czułości. Szuka nadziei. Razem z Kają patrzą w okno całymi dniami, prosząc o powrót do domu. Ale powrotu nie będzie.

Wiemy, że jedyne , co mogłoby im pomóc to szybko nowy dom i ludzie, którzy pomogą Kai i Rico przejść przez ten koszmar. Zależy nam, by pozostały razem. Rozstanie, zwłaszcza Kaję, mogłoby ją ostatecznie złamać.
Błagamy was o dom dla Kai i Rico. Błagamy, otwórzcie serca dla nich. Wierzcie, tylko dom może je uratować. Dosłownie.
Najlepszy jest dom stały, ale dom tymczasowy jest też dla nich ratunkiem. Pokrywamy koszty utrzymania i leczenia.

Kaja ma ok. 10 lat, Rico ok. 7 lat. Testy fiv felv ujemne. Są w trakcie profilaktyki i badań.

Szukamy domu niewychodzącego, z zabezpieczonym balkonem i oknami. Warszawa i okolice, ale do dobrego domu zorganizujemy transport w całej Polsce.

6 6 6 3 4 5 8 8 8