Są psy, które od samego początku nie mają szczęścia w życiu. Trafiają w ręce patologii, alkoholików itd. Taki dom miała Nela, pan pił, puszczał luzem i tak bieda większą część swojego życia spędzała na ulicy...

Dzięki ludziom o dobrych sercach nie padła z głodu. Nela kocha człowieka całym sercem i to ją zgubiło. Została pobita przez sąsiada i jego znajomego. Właściciel to widział, ale nic z tym nie zrobił. Biedna przez trzy dni ledwo się ruszała, nie dała rady wstawać.

Właściciel dobrowolnie nam ją oddał i zrzekł się praw. Przez kilka dni poznawała nas, stado, cały czas jadła. Gdziekolwiek, cokolwiek znalazła-pochłaniała to jakby chciała najeść się na zapas. Domagała się głaskania i najlepiej czuła się na rękach, w objęciach. Tak bardzo chciała mieć człowieka tylko dla siebie.

Nelka ma niecały rok (stan na czerwiec 2025), jest odrobaczona, zaszczepiona i zachipowana. Czeka ją jeszcze zabieg kastracji. Nela dogaduje się z wszystkim psami, akceptuje koty . Ślicznie chodzi na smyczy, uwielbia się kąpać, jazdy autem się uczymy, ale jest coraz lepiej.

Obowiązuje procedura adopcyjna.
Pies przebywa w domu tymczasowym w Wysokiem Mazowieckiem (woj. podlaskie)

W sprawie adopcji oraz jakichkolwiek pytań, prosimy o kontakt telefoniczny (od poniedziałku do niedzieli w przedziale godz. 10:00-20:00) Jeśli nikt nie odbierze, prosimy o wiadomość SMS - 66*******37

NIE WYDAJEMY PSÓW NA PODWÓRKO