Ogłoszenie prywatne. Piękna włoska rama z karbonu od producenta z ponad stuletnią historią na mechanicznej Ultegrze, czyli najlepsze połączenie ;) Całość waży lekko ponad 8 kg, czyli piórko :) Zachwycał się nim GCN, na Kanarach jeździł nim Bikeshow.cc (tam podpatrzylem o malowanie) więc sobie takie cudo sprawiłem :D. Rower sprawny w 100% i gotowy na sezon. Jeśli nie jesteś fanem Bianchi a na oryginalne Pinarello nie masz budżetu to... Wilier :))) Ważna rzecz: rower nie skrzypi pod obiążeniem, nic nie stuka itp. totalna cisza, tylko szum gum (i karbonu ;) ). Sprzedaję, gdyż jest na mnie za duży. Teraz jest idealny moment na kupno roweru "na szczękach". Wiele osób podąża za trendem kupując rowery na tarczach zostawiając dla fanów lekkości szeroki wachlarz niedrogich części. Mój rower mieści 28mm z zapasem miejsca lub 30mm z mniejszym zapasem ;D. Wiele szos "kończy się" na 25mm a wszędzie trąbią, że od 28mm zaczyna się komfort (dziś ściagają się na 28-29mm). Ogólnie z rowerem wsrzeliłem się idealnie, tylko kupiłem zdalnie i ten rozmiar nie wypalił. Do tego do zeszłego roku miałem okazję jeździć po górach a teraz mam wkoło siebie katowickie lasy - idealne na MTB, ale drogi u nas nieciekawe i ogromny ruch aut (nienawidzę tak jeździć). Ważniejsze dane: - Ultegra 9700, 52/36, kaseta 11-28, 11-rzędowa (przerzutka obsłuży 11-32 jak komuś potrzeba), - lekkie koła aluminiowe ze szprychami aero (1857g jeśli dobrze pamiętam), - opony 25mm, mało zużyte - dętki TPU (super lekkie i wytrzymałe, zero przebić), - łańcuch Ultegry, nie zużyty, jeżdżony wyłącznie na wosku, - karbonowa sztyca (134g), - siodełko Fizik'a (tak wygodne, że używam w swoim MTB), - mostek Deda Zero +/- 7 st., - owijka Selle Italia SG Tape (nalepsza jaķą kiedykolwiek trzymałem w dłoniach), - sprzedaję z koszykami na bidony ale bez pedałów. Cenę uważam za bardzo atrakcyjną - identyczne na 105 wystawiają drożej ale nie ja chcę na tej sprzedaży zarabiać.