Ogłoszenie sprzedażowo - informacyjne VOLVO V60 D3 2012r.

Witam,

do sprzedaży wystawiam swój prywatny samochód, którego jestem właścicielem od ponad czterech lat. To auto służyło mi do codziennych zadań tj. jazda po mieście i głównie trasy. Auto komfortowe, żwawe i dobrze wyposażone oraz skonfigurowane - a przynajmniej w mojej ocenie.

Parametry:

Silnik - Diesel 2.0 R5 o mocy 163 koni i 450 NM momentu obrotowego - dobra, pancerna i względnie oszczędna pięciocylindrowa jednostka od Volvo
Rocznik - 2012
Pojemność zbiornika - 68l
Skrzynia automatyczna, bardzo żwawa - wyposażona w system kickdown.
Przebieg - 312,000km i nadal rośnie, bo auto jest w ciągłej eksploatacji.
Spalanie - Miasto około 7-8/100 km przy spokojnej jeździe, na trasie ostatnio udało mi się uzyskać 5.3/100km jadąc na tempomacie.
Bardzo dobre nagłośnienie - ale to zalecam zobaczyć we własnym odczuciu już na żywo.
Elektryczny hamulec ręczny, rude skóry, dwustrefowa klimatyzacja [17C-27C) komputer pokładowy, monitor, nawigacja. Elektrycznie składane lusterka itd. Wiele by wypisywać. Mówiąc szczerze to to auto nie odbiega od nowszych wersji pod kątem elektryczności oraz automatyzacji i wielu udogodnień, więc jeżeli masz zamiar przesiąść się ze starszego rocznika - wydaje mi się, że odczujesz zmiany w wygodzie na plus.

Do auta dorzucam drugi komplet nowych felg [17 - czarne] z nowymi oponami na zimę.

Auto ma również systemy typu - City Safety - czyli system hamowania awaryjnego który działa świetnie i miałem okazję go przetestować. Reszty nie pamiętam w razie czego dopiszę.

Auto jest dobrze doposażone, dosłownie niczego w nim nie brakuje i mimo lat nadal wygląda świeżo. Niestety, ale wraz z wiekiem zmieniły mi się wymogi i szukam czegoś nowego z większym silnikiem, dlatego sprzedaje ten samochód.

Auto było serwisowane na bieżąco - w ostatnim czasie robiłem hamulce na przodzie, amortyzatory przód, łożyska amortyzatorów, pasek klinowy, szczotki na alternatorze, nowy układ dolotowy itd.

Olej wymieniany co 8-10 tysięcy kilometrów. O samochód starałem się dbać - ale nie jest już igłą i trzeba byłoby je trochę dopieścić. Na tą chwilę, żeby jeździć - nie trzeba wkładu finansowego. Natomiast auto ma bolączki typu drobne zarysowanie na tylnym zderzaku - praktycznie niewidoczne, ale jednak jest. Mała wgniotka na prawym tyle - tutaj ktoś mi na parkingu musiał przysunąć drzwiami, aczkolwiek wszystko jest do zrobienia - i tu zrobić mogę to nawet ja i na swój koszt, ale w takiej sytuacji odbije się to na wyższej cenie, więc wszystko byłoby do uzgodnienia i rozpatrzenia indywidualnie.

Jestem otwarty na zamianę, z moją dopłatą do ciekawych aut z silnikami 3.0 i większymi podanymi na modyfikację i fajne brzmienie.

To chyba tyle - zapraszam do umawiania się na oględziny i testowania.

VIN dodam następnego dnia, ponieważ nie mam przy sobie dowodu w momencie wystawiania ogłoszenia.