Cześć, nazywam się Garfield. Mam około 10 lat i jestem kocurem o rudym futerku i niezwykłej historii. Moje życie było pełne trudności, ale także cudów. Dzięki ogromnej determinacji i miłości ludzi, którzy we mnie uwierzyli, wciąż jestem tutaj, gotowy dawać i otrzymywać miłość.

Moja historia zaczęła się na ulicach, gdzie zostałem znaleziony w stanie skrajnego wycieńczenia, ważąc zaledwie 1,5 kg. Weterynarze nie dawali mi szans, sugerując, że najlepszym rozwiązaniem byłoby moje uśpienie. Jednak pojawiła się osoba, która uwierzyła we mnie i postanowiła walczyć o moje życie. To dzięki jej determinacji i opiece udało mi się przetrwać, mimo że sytuacja wydawała się beznadziejna.

Jestem wykastrowany, odrobaczony i obecnie przebywam w Straszynie, oczekując na swoją szansę na prawdziwy, pełen miłości dom. Jestem bardzo kochanym kocurem, który uwielbia przytulanie i czułości. Każdego dnia czekam na kogoś, kto mnie pokocha tak, jak ja potrafię kochać – całym sercem i duszą.

Potrzebuję tylko jednego – serca, które mnie przygarnie. Czy znajdzie się ktoś, kto pokocha takiego staruszka jak ja? Kto otworzy przede mną drzwi swojego domu i pozwoli mi poczuć, że jestem ważny i kochany? Czekam z nadzieją, że ktoś da mi szansę na spędzenie reszty moich dni w cieple i miłości.

Z miłością,
Garfield

W ramach adopcji naszych podopiecznych, chcielibyśmy poprosić o dar w postaci karmy dla innych zwierząt, którymi się opiekujemy. Taki akt dobroci będzie cennym wsparciem dla naszych podopiecznych i pomoże nam kontynuować naszą misję.

Obowiązują wizyty przed i po adopcyjne oraz podpisanie umowy.

W sprawie adopcji prosimy o kontakt wyłącznie telefoniczny pod numerem:
5 0 9 2 0 2 7 1 3.