Troje kocich maluchów trafiło pod naszą opiekę z miejsca, gdzie co roku rozgrywa się ten sam dramat – chore, porzucone i umierające kocięta. W tym roku wielu nie udało się uratować…
Trojaczkom się udało. Ale to dopiero początek ich walki o lepsze życie.

Maluszki mają około 3 miesiące. To trzej kocurzy bracia – jeszcze nieśmiali, ale z każdym dniem coraz bardziej ufni. Widać, że chcą zaufać człowiekowi – są ciekawskie, obserwują otoczenie, coraz śmielej podchodzą. Jeszcze chwila, a pokochają głaskanie i mruczenie będzie na porządku dziennym.

Na razie awaryjnie przebywają w klatce w Domu Kota, który nie jest miejscem dla takich maluchów. Potrzebują przestrzeni, zabawy, bliskości – nie mogą spędzać dzieciństwa zamknięte.

Pilnie szukamy dla nich domu tymczasowego lub – najlepiej – stałego.

Trojaczki są:
- zdrowe
- odrobaczone
- odpchlone
- zaszczepione

Szukamy dla nich domu:
– niewychodzącego
– z zabezpieczonymi oknami i/lub balkonem
– spokojnego, z czasem i cierpliwością, by pozwolić im otworzyć się w swoim tempie

Nie pozwólmy, by jedyne dzieciństwo tych kociaków upłynęło za kratami.

Dajmy im szansę na prawdziwe życie – bezpieczne, pełne czułości i zabawy.