Trzysta przekładów dla fanów pod nieba skłonem.
The Ring Rhyme J. R. R. Tolkiena w językach żywych, martwych i zmyślonych

Unikat i gratka dla kolekcjonerów

Jest to zbiór ponad trzystu wersji językowych tzw. Rymów Pierścienia, zebranych przez Tadeusza Andrzeja Olszańskiego, znanego badacza twórczości J.R.R. Tolkiena. Publikacja ma formę książki i do tego przepięknie wydanej (twarda oprawa, szycie, kolorowe wyklejki, dobry papier, wspaniałe ilustracje Karoliny Stopy-Olszańskiej). Pod względem edytorskim nie przychodzi mi na myśl żaden inny polski tytuł tolkienowski wydany w tak przemyślany i staranny sposób. Już przez samą formę książka wydaje się być idealnym prezentem dla osoby zainteresowanej twórczością Tolkiena.

Zbiór zawiera 279 tłumaczeń Rymów Pierścienia na 141 języków i dialektów oraz 25 wersji uznanych za osobliwości językowe i parodie. Są to nie tylko oficjalne wersje wiersza Tolkiena, ale w dużej mierze przekłady fanów.
Z pewnością jest to ciekawostka, już sama w sobie interesująca dla każdego tolkienisty. Poza tym w Rymach jest coś fascynującego, sprawiającego że samo odczytanie go w różnych językach jest ciekawym przeżyciem dla czytającego.

Nowa, nieczytana

Cena nie podlega negocjacji.

Odbiór osobisty w Krakowie na ulicy, która jest kawałek za kinem Kijów, koło stadionu Cracovii po wcześniejszym umówieniu się przez formularz.

Możliwa również wysyłka. Koszt wysyłki zależy od preferencji kupującego za pośrednictwem przesyłek OLX.

Jeśli jesteś zainteresowany zakupem kilku przedmiotów z przesyłką OLX - daj mi znać przygotuję dla Ciebie nowe ogłoszenie zawierające wszystkie przedmioty, wówczas za przesyłkę zapłacisz tylko raz.

Dostępna opcja "Kup z przesyłką" oznacza, że ogłoszenie jest aktualne.

Informuję, że sprzedawane przedmioty są moją własnością od ponad 6 miesięcy.
Książki pochodzą z rodzinnej – domowej biblioteczki. Z domu, w którym kochano i szanowano książki.
Odzież jest również moją własnością zarówno ta używana jak i nowa (zakupiona przez internet bez możliwości przymierzenia) – z jakiegoś powodu mi się nie spodobała.
W ogłoszeniach również sporo przedmiotów vintage – z PRL i lat 90. Staram się dokonać porządków w domu rodzinnym w duchu zero waste.