Historia "Tiszy" jest smutna. Nie wiadomo skąd przyszedł ale szukał pomocy kiedy w jama ustna gnila od środka. Zapach w szopie do ktorej przyszedł był straszny więc niewyobrażalny ból musiał przechodzić. Walka o stan zdrowia trwała pół roku. Dwa zabiegi usunięcia wszystkich zębów. Długi proces gojenia i zlikwidowania stanu zapalnego co przy obniżonej odporności nie jest łatwe. Prawie pół roku na środkach przeciwbólowych i udało się !
Dziś Tisha cieszy się spokojem i pełnym brzuchem (co wcześniej nie było możliwe). Niestety FIV jest pewnym wyrokiem w szukaniu domu stałego. Próbujemy przełamać stereotypy, że nie wolno łączyć kotów ze zdrowymi ale nie jest to łatwy proces. Fiv podobnie jak ludzki aids roznosi się wymianą płynów ustrojowych. Czyli koty wykastrowane, behawioralnie spokojne mogą przebywac ze zdrowymi kotami. Oczywiście warto zadbać o dodatkową higienę w kwestii osobnych misek.
Tisha dogaduje się z kotami chociaż ma swój zadziorny lekko charakter. To starszy kawaler chociaż jeszcze nie dziadek. Lubi czasem się pobawić jak ma pełny brzuszek a potem idzie spać na cały dzień. Cudowny miziak. Kocha głaski. Jest bardzo kontaktowy, spokojny i do tego wyjątkowo piękny !
Szukam domu odpowiedzialnego, niewychodzącego. Z zabezpieczonym balkonem. Opiekun świadomy potrzeb drapieżcy czyli karma wysokomięsna a nie śmieciówka z marketu.
Obowiązuje umowa adopcyjna. Organizuję transport na terenie całego kraju i nie tylko .

Kontakt tylko telefoniczny lub SMS