Teoś, łaciaty maluszek, który trafił do nas w kiepskim stanie… Podejrzewamy, że został zaatakowany przez innego zwierzaka lub uderzony przez samochód… Miał oskalpowaną żuchwę i problem z jedzeniem.
Pyszczek został zszyty i pięknie się zagoił. Nie ma już śladu po dawnym urazie.
Kocurek jest niezwykle wdzięczny, niegdyś spokojny, zmienił się w wulkan energii.
Bardzo towarzyski w stosunku do ludzi, również dzieci oraz dla kotów.
Sprawdzi się idealnie jako kompan do zabaw dla innego kota lub w podwójnej adopcji.
Od chwili znalezienia przebywa w domu tymczasowym.
Wiek: 3,5 miesiąca
Profilaktyka: Odrobaczony, zaszczepiony podwójną dawką
Obowiązkowa przyszła kastracja
Przebywa w Kościanie