Prywatne
Opis
Dzień dobry!
Mam na imię Szaruś - ponieważ moja sierść jest śliczną mozaiką rudości, szarości i brązu. Jestem pieskiem średniej wielkości, mam około 2-3 lat.
Bezdomność znam już od szczeniaczka - wiem, co to głód, co to walka o przetrwanie. Przyjechałem do schroniska z całą moją psią rodziną. Żyliśmy w opuszczonej melinie, chudzi i zabiedzeni...
Na początku byłem nieśmiały, troszkę zamknięty w sobie. Przeważyły jednak ciekawość i rezolutność. Szybko zacząłem nawiązywać kontakt z moimi ciociami wolontariuszkami. Pokazują mi tu, że świat wcale nie jest straszny, a człowiek może być dobry i miły...
Tu zawsze mam jedzonko i wodę...lecz schronisko to tylko przystanek w drodze ku rodzinie i miłości.
Czas, bym znalazł dom - pełen ciepła i bezwarunkowej miłości! :)
Przy moich opiekunkach jestem radosny, przebojowy, uczuciowy. Jak to typowy młodzik, zapraszam do zabawy, wygłupiam się, brykam, gdy czuję się bezpiecznie. Szukam bliskości i czułości, wiem też, jak spojrzeć tak, by Ciocie dały mi jakiś smaczny gratisik. ;)
Uwielbiam Ciocie...chętnie przytulam się do nich, nadstawiam do miziania, pozwalam wziąć się na ręce.
Wszystkie cechy pokazuję silniej w stosunku do osób, które znam.
Bardzo mocno przywiązuję się do opiekuna - skupiam się na nim, reaguję głównie na jego zawołanie, poszukuję u niego wsparcia w momentach, które mnie przerastają. Gdy kocham i ufam...to w 100%,, niewinnie i z całego serca.
Nadal mam w sobie odrobinkę lękliwości - szybko jednak uczę się z nią wygrywać.
Potrzebuję opiekuna, który pokaże mi, że życie może być piękne, da mi wsparcie i będzie wobec mnie wyrozumiały.
Niektóre sytuacje jeszcze nieco mnie przerastają - zazwyczaj wystarczy po prostu być dla mnie oparciem.
Szybko uczę się i robię postępy.
Na początku spaceru jestem onieśmielony - szybko jednak nabieram odwagi i odzywa się we mnie ciekawość świata: dziarsko chodzę, węszę i odkrywam świat.
Szukam dobrej, kochającej, odpowiedzialnej rodziny, która da mi czas. Szukam domu bez małych dzieci, w spokojnej okolicy.
Obecnie mieszkam w schronisku obok Tarnowskich Gór, woj. śląskie). Oczywiście można mnie odwiedzić, poznać i wyprowadzić na spacerek zapoznawczy.
W mojej sprawie proszę dzwonić bezpośrednio do mojej opiekunki adopcyjnej, Pani Justyny. Gdyby nie odbierała telefonu, proszę nie zrażać się i wysłać SMSa z prośbą o kontakt - z pewnością odpowie
Mam na imię Szaruś - ponieważ moja sierść jest śliczną mozaiką rudości, szarości i brązu. Jestem pieskiem średniej wielkości, mam około 2-3 lat.
Bezdomność znam już od szczeniaczka - wiem, co to głód, co to walka o przetrwanie. Przyjechałem do schroniska z całą moją psią rodziną. Żyliśmy w opuszczonej melinie, chudzi i zabiedzeni...
Na początku byłem nieśmiały, troszkę zamknięty w sobie. Przeważyły jednak ciekawość i rezolutność. Szybko zacząłem nawiązywać kontakt z moimi ciociami wolontariuszkami. Pokazują mi tu, że świat wcale nie jest straszny, a człowiek może być dobry i miły...
Tu zawsze mam jedzonko i wodę...lecz schronisko to tylko przystanek w drodze ku rodzinie i miłości.
Czas, bym znalazł dom - pełen ciepła i bezwarunkowej miłości! :)
Przy moich opiekunkach jestem radosny, przebojowy, uczuciowy. Jak to typowy młodzik, zapraszam do zabawy, wygłupiam się, brykam, gdy czuję się bezpiecznie. Szukam bliskości i czułości, wiem też, jak spojrzeć tak, by Ciocie dały mi jakiś smaczny gratisik. ;)
Uwielbiam Ciocie...chętnie przytulam się do nich, nadstawiam do miziania, pozwalam wziąć się na ręce.
Wszystkie cechy pokazuję silniej w stosunku do osób, które znam.
Bardzo mocno przywiązuję się do opiekuna - skupiam się na nim, reaguję głównie na jego zawołanie, poszukuję u niego wsparcia w momentach, które mnie przerastają. Gdy kocham i ufam...to w 100%,, niewinnie i z całego serca.
Nadal mam w sobie odrobinkę lękliwości - szybko jednak uczę się z nią wygrywać.
Potrzebuję opiekuna, który pokaże mi, że życie może być piękne, da mi wsparcie i będzie wobec mnie wyrozumiały.
Niektóre sytuacje jeszcze nieco mnie przerastają - zazwyczaj wystarczy po prostu być dla mnie oparciem.
Szybko uczę się i robię postępy.
Na początku spaceru jestem onieśmielony - szybko jednak nabieram odwagi i odzywa się we mnie ciekawość świata: dziarsko chodzę, węszę i odkrywam świat.
Szukam dobrej, kochającej, odpowiedzialnej rodziny, która da mi czas. Szukam domu bez małych dzieci, w spokojnej okolicy.
Obecnie mieszkam w schronisku obok Tarnowskich Gór, woj. śląskie). Oczywiście można mnie odwiedzić, poznać i wyprowadzić na spacerek zapoznawczy.
W mojej sprawie proszę dzwonić bezpośrednio do mojej opiekunki adopcyjnej, Pani Justyny. Gdyby nie odbierała telefonu, proszę nie zrażać się i wysłać SMSa z prośbą o kontakt - z pewnością odpowie
ID: 893617376
xxx xxx xxx
Dodane 17 lipca 2025
Szaruś - młodziutki psiak marzy o bezwarunkowej miłości!
Za darmo
Lokalizacja