Prywatne
Opis
Witam Dobre serca!
Jestem osobą niepełnosprawną z całkowitą niezdolnoscia do pracy .
Obecnie zmieniłam nazwisko z Owsiak na Anklewicz- na nazwisko swojego ojca. Zrzutka jest zaktualizować i jest też tam dokument z USC o zmianie. Niestety orzeczenia itd.nie da się zmienić. Nowe dokumenty medyczne są już na Anklewicz. .
Choruje na silną padaczkę pourazowa, z która wiążą się nie tylko napady z utratą przytomności i drgawkami, ale także silne zwroty głowy, lęki, bóle głowy, brak orientacji w terenie, zaburzona koncentracja oraz pamięć. Mam też wadę wzroku. Jestem osobą o znacznym stopniu niedowidzania. niedowidzaca. Prawie ślepa. Okazało się, że w wieku dziecięcym mój mózg zatrzymał się w fazie rozwoju wzroku i widzenie u mnie się nie rozwinęło. Dam taki przykład ile mam tylko wzroku: zdrowy człowiek ma 5% ja mam 0,5% / 5%. I tutaj nawet w najsilniejszych okularach widzę tak samo. Obecnie medycyna jest bezradna. Utrudnia mi to bardzo nawet wykonywanie prostych czynności jak np. obciąć sobie paznokcie u rąk i nóg. Jestem uzależniona od innych. Na pol metra wszystko jest rozmazane. Taka mgła. Choruje także na zapalenie wątroby przewlekle oraz na brak odporności przez chorobe autoimunologiczna. Łapią mnie wszystkie wirusy i infekcje. Muszę unikać większych grup ludzi gdyż łatwo łapie chorobę i ciężej ją przechodzę.
Cierpię też na silna depresje, oczoplas, nowotwor kościudowej, zmiana nowotworowa jajnika . Jestem w trakcie diagnostyki. Mam zmiany i zostaly pobrane wycinki do badan hispatologicznych. Już jedną operację usunięcia zmiany nowotworowej miałam. Mam też przewlekle zapalenie zatok, powazna wade kregoslupa i jakies niezidentyfikowane zmiany w jamie brzusznej po stronie wyrostka. Tez jestem w stanie diagnostyki. Też wykryto u mnie ostatnio nowotwor w kości udowej I zmianę w mięśniu. Nie mogę normalnie chodzić już nawet. Wszystko o tym w zbiórce w aktualizacjach.
Moja sytuacja jest co raz cięższa. Często nawet nie mam co jeść. Leczenie jest koszmarnie drogie. Nie daje już w ogóle rady.
Tez teraz jestem zmuszona do leczenia prywatnego jak i badan. Ze względu na sytuacje jaka mamy zostalam całkowicie pozbawiona opieki z NFZ.
Wiadomo też trzeba coś jeść. Nie mam rodziny, na która mogę liczyć. Jestem calkowicie sama i zdana na siebie. Praktycznie 24 h nie wychodzę z domu. Moj stan na to nie pozwala. Znajomy po pracy co dwa dni robi mi zakupy o ile jest za co.
Jestem także podopieczna fundacji Avalon gdzie dają mi możliwość zbierania 1% podatku. Moje życie to ciągle leczenie i walka o fundusze na to i na życie. Gdyż nie starcza mi dosłownie na nic. I jedyna moja opcja i szansa na przeżycie jest prośba do osób obcych o pomoc w formie wsparcia dowolnych datków oraz paczek z żywnością czy środkami higienicznymi.
Więcej info I dokumenty
Na zdjęciach
W razie pytań proszę o wiadomość
Jestem osobą niepełnosprawną z całkowitą niezdolnoscia do pracy .
Obecnie zmieniłam nazwisko z Owsiak na Anklewicz- na nazwisko swojego ojca. Zrzutka jest zaktualizować i jest też tam dokument z USC o zmianie. Niestety orzeczenia itd.nie da się zmienić. Nowe dokumenty medyczne są już na Anklewicz. .
Choruje na silną padaczkę pourazowa, z która wiążą się nie tylko napady z utratą przytomności i drgawkami, ale także silne zwroty głowy, lęki, bóle głowy, brak orientacji w terenie, zaburzona koncentracja oraz pamięć. Mam też wadę wzroku. Jestem osobą o znacznym stopniu niedowidzania. niedowidzaca. Prawie ślepa. Okazało się, że w wieku dziecięcym mój mózg zatrzymał się w fazie rozwoju wzroku i widzenie u mnie się nie rozwinęło. Dam taki przykład ile mam tylko wzroku: zdrowy człowiek ma 5% ja mam 0,5% / 5%. I tutaj nawet w najsilniejszych okularach widzę tak samo. Obecnie medycyna jest bezradna. Utrudnia mi to bardzo nawet wykonywanie prostych czynności jak np. obciąć sobie paznokcie u rąk i nóg. Jestem uzależniona od innych. Na pol metra wszystko jest rozmazane. Taka mgła. Choruje także na zapalenie wątroby przewlekle oraz na brak odporności przez chorobe autoimunologiczna. Łapią mnie wszystkie wirusy i infekcje. Muszę unikać większych grup ludzi gdyż łatwo łapie chorobę i ciężej ją przechodzę.
Cierpię też na silna depresje, oczoplas, nowotwor kościudowej, zmiana nowotworowa jajnika . Jestem w trakcie diagnostyki. Mam zmiany i zostaly pobrane wycinki do badan hispatologicznych. Już jedną operację usunięcia zmiany nowotworowej miałam. Mam też przewlekle zapalenie zatok, powazna wade kregoslupa i jakies niezidentyfikowane zmiany w jamie brzusznej po stronie wyrostka. Tez jestem w stanie diagnostyki. Też wykryto u mnie ostatnio nowotwor w kości udowej I zmianę w mięśniu. Nie mogę normalnie chodzić już nawet. Wszystko o tym w zbiórce w aktualizacjach.
Moja sytuacja jest co raz cięższa. Często nawet nie mam co jeść. Leczenie jest koszmarnie drogie. Nie daje już w ogóle rady.
Tez teraz jestem zmuszona do leczenia prywatnego jak i badan. Ze względu na sytuacje jaka mamy zostalam całkowicie pozbawiona opieki z NFZ.
Wiadomo też trzeba coś jeść. Nie mam rodziny, na która mogę liczyć. Jestem calkowicie sama i zdana na siebie. Praktycznie 24 h nie wychodzę z domu. Moj stan na to nie pozwala. Znajomy po pracy co dwa dni robi mi zakupy o ile jest za co.
Jestem także podopieczna fundacji Avalon gdzie dają mi możliwość zbierania 1% podatku. Moje życie to ciągle leczenie i walka o fundusze na to i na życie. Gdyż nie starcza mi dosłownie na nic. I jedyna moja opcja i szansa na przeżycie jest prośba do osób obcych o pomoc w formie wsparcia dowolnych datków oraz paczek z żywnością czy środkami higienicznymi.
Więcej info I dokumenty
Na zdjęciach
W razie pytań proszę o wiadomość
ID: 801680078
Dodane 21 kwietnia 2024
SZANSA by żyć- proszę o nią
Użytkownik
Lokalizacja