Prawdziwy vintage.
Suknia wieczorowa dluga, z lat 60/70-tych XX w, założona jedynie pare razy na bal, szyta u krawcowej, z lureksu kupowanego wowczas w Pewexie.
Lurex - na czarnym tle delikatnie widoczna srebrna nitka, oraz srebrny wzor w ozdobne paski , rodzaj dzianiny, lekko rozciagliwej.
Tkanina nie jest przezroczysta, ale jak ktos woli miec calkiem nieprzejrzysty dol sukni, gdy sie patrzy pod swiatlo, polecam nosic z halką lub polhalka.
Moja Mama nosila bez halki.

Wieczorem nie widac,dopier w swietle dziennym, ze byla kidys skracana o 5 cm, i z powrotem podluzona- leciutkie zalamanie na tkaninie, oraz, ze ma takie same 2 poprzeczne zalamania w okolicy talii /moze ja mama przejsciowo tam wszyla dla skrocenia?/

Lekkie kimono, prosta, do noszenia z paskiem, pasek do wiązania z tej samej tkaniny (nie ujęty na zdjeciach), karczek.
Dlugosc do ziemi.
Patrzac na szwy boczne - widzimy leciutkie naddanie przedniej czesci na wysokosci biustu i bioder dla lepszego ukladania sie.

Stan - b.dobry idealny, ja widze 2-4 srebrne niteczki delikatnie zaciagnięte kolo szwu bocznego i z tylu kolo szyi( trzeba o nich wiedziec, by zauwazyc).
Na pełniejszą figure L-XL.
Wymiary-
- gl. od ramienia w dol 148 cm,
- szer. pod pachami lub w biuscie(trudno zmierzyc, bo to kimono) ok. 112- 116
- talia 106
- biodra 120 cm.
Suknia nie ma lezec dopasowana, lecz raczej oplywac figurę.

Mozna nosic z paseczkiem, najlepiej typu sznur.

Mozliwa wysylka.