Do adopcji poleca się ten oto piękny kawaler o imieniu FRDUŚ.

Piesek ma około 9-10 lat.
Słabo widzi. Niestety nie wiemy na skutek czego pojawiły się u Fredusia problemu ze wzrokiem, gdyż taki już się przybłąkał. Człowiek, który podarował mu dom i bezgraniczną miłość w niedługim czasie zachorował na białaczkę i zmarł pozostawiając Frdusia zupełnie samego.

Los Fredusia wisi na włosku. Chwilowo jest doglądany przez siostrę zmarłego brata, ale to nie jest rozwiązanie na stałe. Pani zmaga się z wieloma chorobami i sama wymaga opieki.

Prosimy o rozważną adopcje. Piesek jest spokojny, mieszka na wsi. Załatwia potrzeby fizjologiczne na dworze. Widzi słabo, ale mimo to bez problemu porusza się po domu.
Potrzebny jest Fredusiowi spokojny i świadomy dom bez małych dzieci i innych psów samców. Dom, w którym Freduś będzie mógł spokojnie dożyć starości.