„Kiedyś, gdy byłem z nim, jechał nowiutkim kabrioletem Forda, mając na liczniku zaledwie trzydzieści mil, z maksymalną prędkością na tak długim odcinku autostrady w Teksasie, że silnik zaczął dymić i w końcu się zapalił. Zwolnił i krzyknął do mnie: «Clax, kiedy mówię ci, żebyś skakał, skacz!». Wyskoczyliśmy z samochodu, gdy tylko stanął w płomieniach. Steve siedział na poboczu wiejskiej drogi w bezpiecznej odległości od płonącego pojazdu i śmiał się do rozpuku”. – William Claxton

Dzieląc pasję do szybkich samochodów, Steve McQueen (1930-1980) i William Claxton zaprzyjaźnili się na wczesnym etapie kariery McQueena i pozostali w bliskich stosunkach aż do jego przedwczesnej śmierci. Claxton bywał u McQueena przez wszystkie jego wcielenia (jako śmiałek, motocyklista, gwiazda filmowa, kierowca sportowy, kobieciarz, ojciec rodziny itd.), uchwycając na każdym kroku inną stronę enigmatycznej osobowości McQueena – twardziela i miłego faceta. Jak pokazuje ten album, fotograficzny talent i wrażliwość Claxtona idealnie współgrały z wielowymiarową postacią aktora. Oto prawdziwy Steve McQueen, uwieczniony przez empatyczny obiektyw Claxtona.