Przeczytaj jego historię krótkiego życia i daj dom
STAŚ
Miał zaledwie 6 tygodni,kiedy został uwięziony przez swoją opiekunkę na ciężkim łańcuchu przy budzie .
Odebrany interwencyjnie przez Towarzystwo Opieki nad Zwierzętami oddział w Szczytnie - TOZ Szczytno stał się \"żywym dowodem w sprawie\" do czasu zakończenia postępowania sądowego.
Tak trafił do schroniska,w którym utknął do dziś.
Zaledwie kilka miesięcy temu zapadł ostateczny wyrok w jego sprawie.
Zasądzono przepadek mienia,który w żaden sposób nie przybliżył go do domu,jakiego NIGDY NIE MIAŁ.
Minęły ponad dwa lata...
STAŚ,a raczej STANISŁAW wyrósł na dużego,silnego, pięknego psa.
Nie dane mu było cieszyć się beztroskim dzieciństwem️
Jego młodość to kolejne miesiące za kratami ️
Nie pokazano mu jak piękny może być świat po drugiej stronie murów️
Jedyną radością w tej smutnej monotonii jest spacer na wybiegu i towarzystwo młodej owczareczki,z którą dogaduje się bez problemu.
Razem wracają do boksu I tak dzień za dniem.
Czy upał,czy też mróz,mają tylko siebie.
Szukam dla niego serca,które z cierpliwością i wyrozumiałością wydostanie go z celi,w której utknął za niewinność.
STASIU CZAS DO DOMU,
OBY NADSZEDŁ TEN DZIEŃ.
Wiek -2.5 roku,wielkość ok.55 cm,waga ok.30 kg,wykastrowany.
Szczytno, kontakt TYLKO TELEFONICZNY 607 +563 +012.