W zeszłym roku pojechałem moim starym górskim rowerem do Nowego Targu i wybrałem trasę w stronę Zakopanego. Zasmuciło mnie, że nie dałem rady przejechać całej zaplanowanej trasy, a wszyscy wokół mnie wyprzedzali – na rowerach sportowych i elektrycznych. Wtedy podjąłem decyzję, że też sobie kupię rower z elektrycznym wspomaganiem.

Ale przez prawie cały rok ani razu nie wyruszyłem w żadną podróż – tylko kilka razy jeździłem w okolicy domu, może łącznie 100 km. Dlatego uczciwie będzie go sprzedać, choć uważam, że to naprawdę pierwszorzędny rower. Szkoda jednak, żeby stał w domu – zajmuje miejsce i z czasem traci na wartości.

Rower był kupiony jako używany od handlarza w Ukrainie, nie mam paragonu. Licznik pokazuje przebieg 1400 km. W zestawie brak błotników, oświetlenia i bagażnika. Stan jak na zdjęciach. Na ramie są czarne naklejki z taśmy izolacyjnej, także w okolicy tylnej przerzutki – naklejone przez poprzedniego właściciela. Trzymają się solidnie – nie mam pojęcia, czy to zabezpieczenie prewencyjne, czy już po jakimś uszkodzeniu; nie ma sensu tego sprawdzać.

Łańcuch kupowałem nowy wiosną – na zdjęciach widać jeszcze stary. Na gripach też widoczne ślady zużycia. Ładowarka wygląda na nową – ładowałem tylko raz, i to raczej z ciekawości niż z potrzeby, bo z asysty praktycznie nie korzystałem.

Nie piszę specyfikacji technicznych, ponieważ można je łatwo znaleźć w Internecie.

Zapraszam do wysyłania wiadomości, uzgodnimy test i zakup