Kochani! Pomóżcie nam wyciągnąć Hanię z jej skorupy strachu.W jej oczach jest sam ból.

Hania nie jest dzikuską, ale boi się dotyku.
Została zabrana z patologicznego miejsca, gdzie musiała doznać okrucieństwa człowieka.

Boi się dotyku, bo ten dotyk bolał

Na sam widok człowieka kuli się, kładzie uszka po sobie- jakby chciała zniknąć.

Mimo strachu, nie jest agresywna, nie broni się, nie atakuje, tylko ucieka. Jej błagalny wzrok prosi, żeby jej nie krzywdzić.

W domu tymczasowym nigdy nie dojdzie do siebie i jest skazana na życie w zamknięciu .

Prosimy o szansę dla Hani.

Wiemy z doświadczenia, że przy odpowiednim podejściu Hania się otworzy i zaufa człowiekowi, jednak nie wiemy ile to może potrwać.

Szukamy dla niej spokojnego i wyrozumiałego domu, który przywróci jej znowu wiarę w człowieka.

Hania jest młodziutka- ma ok. 2- 3 lata.
Jest po sterylizacji.
Jest przyjazna w stosunku do innych kotów.
Korzysta z kuwety.

Błagamy!
Odmieńmy jej smutny los!

Kontakt:50*******29

Koteczka przebywa w woj. opolskim w Stobrawie.
Szuka domku w całej Polsce. Pomagamy zorganizować transport na koszt przyszłego opiekuna.
Tylko domki niewychodzące bez małych dzieci