Kociaki nadal bez domu.

Pomyślcie jaki jest przesyt kociąt jak nawet takie piękne kociaki ktoś postanowił skazać na poniewierkę ?

Nie do uwierzenia po prostu.
Kociaki i tak w tym całym nieszczęściu miały wiele szczęścia bo zostały wyrzucone na podwórku cudownej, empatycznej kobiety a nie w lesie czy w rowie zawiązane w reklamówce.

Ta oto przepięknej urody dwójka rodzeństwa poszukuje domu.
Siwa, podpalana carpati to piękna koteczka a biało - czarny jegomość to kocurek.

PREFERUJĘ WSPÓLNĄ ADOPCJĘ RODZEŃSTWA

Pierwszeństwo będą miały oferty domów wspólnych tylko po to aby uniknąć sytuacji, że biało- czarny kocurek zostanie.
Po prostu.

Kociaki są obecnie w domu tymczasowym w Chełmie.
Były już u weterynarza, zostały odrobaczone, są po leczeniu kociego kataru.

Są cudowne, towarzyskie i oswojone co tylko utwierdza nas w przekonaniu, że jakaś menda pozwoliła im się urodzić, nie wykastrowała kotki a gdy podrosły i zaczęłyby generować koszty postanowiła ich się pozbyć.