Sunia trafiła pod opiekę fundacji po wypadku samochodowym. Nie wiadomo czy miała dom, czy ktoś się jej poprostu pozbył...
Prosto z ulicy została zabrana przez nasz interwencyjny patrol ratunkowy do specjalistycznej kliniki weterynaryjnej.
Od razu wykonano niezbędne badania. Niestety potrzebna była natychmiastowa operacja mimo złych wyników krwi, dużej anemii.
Siwiance została usunięta śledziona i fragment wątroby. Operacja trwała kilka godzin naszczeście skończyła się powodzeniem.
Cała fundacja i zespół weterynaryjny był bardzo szczęśliwy, że będzie już tylko lepiej.

Siwianka bardzo szybko rozkochała w sobie wszystkich, którzy ją poznali.
Niestety długo nie było tak wesoło i kolorowo.
Siwianka zaczęła mieć problemy neurologiczne. Przestała sama chodzić, podnosić się, bardzo szybko zaczęła tracić na wadze...
Została poddana badaniu rezonansem magnetycznym, wynik badania niestety wskazał złamanie kompresyjne trzonu kręgu L4.
Siwianka musiała przejść najszybciej operacje kręgosłupa. Szanse były nieduże, lekarze nie dawali dużych nadziei, ale warto zawsze walczyć. Siwianka miała dużo woli życia. Słyszeliśmy, że lepiej uśpić psa niż pozwolić mu żyć z inwalidztwem. Ale my zawsze staramy się walczyć i dać szansę każdemu zwierzakowi.

Sunia prawdopodobnie nie będzie już w 100% pełnosprawna ale może sama się poruszać, ba ona biega i kocha życie. Niestety nie do końca kontroluje oddawanie potrzeb fizjologicznych.

Siwianka to cudowna, otwarta do ludzi suczka. Jest bardzo socjalna, wesoła i kontaktowa. Energiczna. Zakochana w opiekunach. Pięknie się pilnuje i jest zawsze chętna na spacer. Dogaduje się z innymi psami.

Czy ktoś da jej szansę i pokocha?
Mamy nadzieję, że tak.

Chcesz ją poznać?
Zadzwoń: 50*******23 lub 50*******03