Bardzo smutna jest historia naszej kici.
Była kotem wolnozyjącym i któregoś razu przyszła na karmienie ciągnąć za sobą tylne łapki.
Została przyniesiona do gabinetu weterynaryjnego - celem eutanazji.
Nasza Pani Doktor się nie zgodziła i tak właśnie Sandrusia trafiła pod skrzydła naszej Fundacji.

Przyszła poważna operacje stabilizacji kręgosłupa. Dzięki temu czucie w łapkach praktycznie wróciło. Potrafi na nich stawać, ale niestety nie trzyma moczu i kału i dlatego musi być pampersowana.
Czynność taką wykonuje się trzy razy dziennie. To nic trudnego.
Oprócz tego - Sandra normalnie funkcjonuje. Jest cudowną w pełni obsługiwalną kotką, która uwielbia głaskanie i mizianie. Przyzwyczaiła się także do kąpieli dwa razy w tygodniu. Przy noszeniu pampersa często jest to konieczność u kotów, aby uniknąć odparzeń i podrażnień skóry.
Uwielbia towarzystwo innych kotów. Nie nadaje się do domu z małymi dziećmi.

METRYCZKA:
wiek: około 3 lata
kastracja: tak (jest wykastrowana)
chip: tak
odrobaczenie: tak
szczepienie: tak
testy fiv/felv: ujemne

Dla Sandry szukamy domu niewychodzącego. Jeśli jest balkon/taras/ogród, musi być osiatkowany dla bezpieczeństwa kota.
Kot przebywa w Koszalinie, ale szukamy mu domu na terenie całej Polski i jesteśmy w stanie zorganizować transport do nowego domku.

Jeśli chcesz podarować dom Sandruni - odezwij się w wiadomości prywatnej, wyślemy krótką ankietę, dzięki której łatwiej będzie nam się rozmawiało przez telefon.
Następnie skontaktujemy się z Tobą telefonicznie i uzgodnimy termin wizyty przedadopcyjnej, dzięki której będziemy mogli się lepiej poznać, a Ty będziesz mógł dowiedzieć się więcej o nowym członku swojej rodziny :)
Kolejnym etapem jest adopcja i podpisanie umowy adopcyjnej ( jeśli jest taka potrzeba organizujemy transport kota do nowego domku!)

Dzięki takiemu postępowaniu jesteśmy spokojni o dalsze losy naszych podopiecznych. Musimy wiedzieć, gdzie trafią. WIedzieć w jakie ręce oddajemy Ich życie.
To nic strasznego! Naprawdę! :)

Zobacz inne nasze ogłoszenia adopcyjne!