SAMBOR…

Jego maleńkie serduszko bije tak szybko, jakby wciąż nie wierzyło, że życie może być inne niż strach…
Przyjechał do nas w sobotę, 02.08.2025, razem z innymi psimi dziećmi z tej posesji, gdzie na jednego człowieka przypada prawie 100 psów. Tam nie było dotyku z miłością, nie było ramion dających poczucie bezpieczeństwa… tylko walka o każdy dzień.

Pierwsze chwile? Płacz przy każdym dotyku, trzęsące się ciałko, oczy pełne paniki.
Jakby pytał: „Czy znowu ktoś zrobi mi krzywdę?”
Ale dziś… dziś widzimy pierwsze promyki nadziei.
Już cieszy się na nasz widok, macha ogonkiem, jakby nieśmiało chciał powiedzieć:
„Może tym razem będzie inaczej?”
Czasem jeszcze cofa się, ale coraz częściej pozwala na delikatne głaski, jakby wreszcie chciał poczuć, co to znaczy być kochanym.

Samborek nie zasłużył na taki start w życiu.
Nie zasłużył na strach zamiast miłości.
Na zimne podwórko zamiast domu.
Na walkę o przetrwanie zamiast bezpiecznego dzieciństwa…
Czy ktoś pokaże mu, że świat może być dobry?
Że dotyk człowieka może dawać spokój, a nie ból?
Że życie może smakować szczęściem, a nie lękiem?

Adoptuj Samborka…
Podaruj mu pierwszy w życiu prawdziwy dom, taki, jakiego nigdy nie miał, a którego tak bardzo potrzebuje.

Chip: 6160*****152597
27.07.2025 - Advocate
30.07.2025 - I szczepienie

Samborek będzie średnim pieskiem, gdy urośnie.
Nie znamy matki, ani ojca tego pieska.

Samborek jest w okolicach Mielca, w domu tymczasowym.
Możliwy transport po ustaleniu adopcji.

Jeśli nie odbieramy, prosimy o wiadomość na olx lub SMS.
Nie zawsze możemy rozmawiać (praca w terenie).