Ryszard, Rysiu, Rysiek lub jak kto woli zwykły Ryś :)

Tak, to właśnie on, czyli nasz wielki wojownik, który znaleziony w lesie, zabrany i skazany na śmierć, w ostatniej chwili uniknął tego co najgorsze. Za nami 84 dni naprawdę długiej i stresującej kuracji FIP, po której Rysiu Ryś rozpoczął okres obserwacji… uhhhh…
W chwili obecnej Ryś nie przyjmuje żadnych leków, cieszy się swoim kocim dzieciństwem.

Tymczasem nadszedł ten wielki dzień i chłopak zaczyna poszukiwania swojego domku. A uwierzcie mi, Ryś zapowiada się jako kandydat na najlepszego adopciaka na świecie! Urokliwy do granic możliwości (rozkochał już wszystkich dookoła), tulaśny, do tego mega inteligentny i otwarty… o wyjątkowym umaszczeniu już nie wspominając. Istne chodzące cudo do pokochania.
- Zaszczepiony,
- odrobaczony,
- po kastracji,
- FiV/Felv -.
- wiek ok. 10 miesięcy
- Ryś jest na ścisłej diecie - Konina. Tuńczyk
Nic, tylko pokochać!

Obowiązuje procedura adopcyjna.