UPODLONE ŻYCIE...
MARNA STAROŚĆ ... LOS NIE DAŁ IM NICZEGO

ZE SPUSZCZONĄ GŁOWĄ I ŁZAMI ROZPACZY POWOLI ZMIERZAJĄ W STRONĘ TĘCZOWEGO MOSTU

Lusia i Sziro - rodzeństwo w wieku 10+
On po usunięciu guza, z przerzutami
Oboje - alergicy

MĄDRE, MAJESTATYCZNIE PIĘKNE, A PRZEDE WSZYSTKIM GŁĘBOKO NIESZCZĘŚLIWE ZE ZMARNOWANYM ZA KRATAMI ŻYCIEM.

W ich oczach widać ogromny smutek i tesknotę ... za tym, co je ominęło za schroniskową bramą.

Jeszcze kilka lat temu tliła się w nich iskierka nadziei, że będą mogły przelać swą miłość na kogoś, kto je dostrzeże.
Dzisiaj już się poddały.

Ze spuszczoną głową i łzami rozpaczy powoli zmierzają w stronę tęczowego mostu.

Mastify bez bliskiego kontaktu z człowiekiem stają się głęboko nieszczęśliwe.
Przebywanie z właścicielem, spacery i czułości są tym psom bardzo potrzebne, nawet jeżeli ich sposób okazywania przywiązania nie jest bardzo wylewny.
Wyobraźcie sobie jaką skalę ma ich nieszczęście po 10 latach w schronisku ?

To wspaniałe psy o wielkiej masie [70 kg], więc trzeba liczyć się z ich masą- ładnie spacerują, ale mogą mocno pociągnąć.

Są psami spokojnymi i niezwykle lojalnymi.

- Sziro i Lusia to bardzo duże psy - ważą ok. 70 kg.
- Ich futro wymaga codziennego wyczesywania.
- Wymagają karmy alergicznej.
- Trzeba się liczyć z potrzebą nauki czystości
- Szukają domu bez innych psów.
- Szukają domu z ogrodem z miejscem do spania w domu i z bardzo solidnym płotem (siatkę potrafią zniszczyć). Sziro potrafi uciec przez siatkę ogrodzeniową ale mocny panel też nie jest problemem.
- Mają tendencje do ucieczek i są nieodwoływalne.
- Nie mogą mieć kontaktu z małymi zwierzętami, jak koty czy kury.
- Przebywają w schronisku w województwie opolskim w okolicach Namysłowa.

Kontakt w sprawie adopcji: 50*******29