Rio – pies, który widzi miłość tam, gdzie inni nie patrzą
Rio nie widzi. Ale czuje wszystko – sercem, nosem, uszami.
Choć nie zobaczy Twojej twarzy, rozpozna Cię po głosie, zapachu, dotyku. I pokocha całym sobą.
Ma około 3–5 lat, jest średniej wielkości, ma mięciutkie, biało-rude futerko i ogromne pokłady radości. Jest młody, energiczny i zaskakująco dobrze odnajduje się w codzienności – nawet mimo braku wzroku. Dla niego świat to nie obrazy, ale zapachy, dźwięki i bliskość człowieka.
Nie urodził się niewidomy. Stracił wzrok już w schronisku – prawdopodobnie przez wadę genetyczną. Trafił tam jako porzucony, przestraszony pies, a potem przyszła ciemność. Totalna.
Dla wielu byłby to koniec.
Dla Rio – nowy początek.
Nauczył się poruszać po świecie na nowo. Zaufał człowiekowi. I dziś, jeśli nie wiesz, że nie widzi – nawet się nie domyślisz. Na spacerze idzie pewnie, czuje rytm kroków opiekuna i po prostu wie, że jest bezpieczny.
Rio kocha ludzi ponad wszystko. Uwielbia być blisko, czuć dłoń na swoim karku, słyszeć ciepły głos. Kiedy wyczuwa człowieka, cała jego sylwetka promienieje radością. Jest psem, który nie widzi, ale dostrzega najważniejsze – serce.
W kontaktach z nim trzeba delikatności – mówić do niego, zanim się podejdzie, nie zaskakiwać nagłym dotykiem. Ale wystarczy kilka wspólnych chwil, by poczuć, że Rio to nie pies z niepełnosprawnością. To pies z wyjątkowym darem bliskości.
W schronisku cierpi – hałas, chaos, brak stabilności. Potrzebuje spokojnego domu, bez małych dzieci, za to z dużą dozą czułości i zrozumienia. Może zamieszkać z drugim psem – byle spokojnym i z szacunkiem do jego przestrzeni.
Rio nie prosi o litość. Prosi o szansę.
A gdy ją dostanie – odda Ci wszystko, co ma. Bezgraniczną miłość. Wierność. Zaufanie.
Chcesz go poznać? Umów się na spacer zapoznawczy i daj sobie szansę zobaczyć, jak bardzo można pokochać psa, który nie widzi – ale widzi najwięcej.