Volvo XC90 2,4 D5 185KM z DPF, rocznik 2006 przebieg oficjalny 294 tys km
AWD, manual 6 biegów, wersja 5-osobowa. Bezwypadkowy.
Lakier koloru szarobrązowego (chyba pearl lava sand się ten lakier nazywał), wnętrze wykończone czarną skórą i aluminium
przegląd do 10.07.2026 (auto właśnie bez problemu przeszło przegląd ), OC do 29.08.2025. Ma hak, którego nigdy nie używałem.
Dane do sprawdzenia historii pojazdu:
VIN: YV1CM714461276496, nr rejestracyjny SL3699E, pierwsza rejestracja 13.01.2006

Wyposażenie: skórzane fotele podgrzewane, elektryczne szyby przód i tył, elektrycznie sterowane i elektrycznie składane podgrzewane lusterka, klimatyzacja automatyczna dwustrefowa, airbagi przednie i boczne, wycieraczki sterowane czujnikiem deszczu, tempomat, dobrej jakości system audio (bez zmieniarki, tylko radio i CD), światła przeciwmgielne, gniazdo 12V z przodu, z tyłu i w bagażniku

Opony letnie w bardzo dobrym stanie z 2019 Nokian zLine SUV 235/65 R17 108 V XL
na alufelgach Volvo, po regeneracji w zeszłym roku
Opony zimowe w bardzo dobrym stanie z 2019 Nexen Winguard Sport 2 SUV 235/65 R17 108 H XL
na fabrycznych alufelgach Volvo z logo XC, po regeneracji w zeszłym roku

Dodatkowo:
Belki bagażnika dachowego ze stopami Norauto / Thule
Dwa uchwyty rowerowe Amos 7642

Licznik był kręcony - handlarz, który sprowadził ten samochód, najwidoczniej nie wpadł na to, że po VINie da się sprawdzić przebieg.
Ostatni przebieg zarejestrowany w Niemczech z 2017 roku to 399 tys km, natomiast w momencie rejestracji w Polsce licznik pokazywał 246 tys.
Niestety razem z kilometrami zniknęła też książeczka serwisowa i cała dokumentacja która mogła zdemaskować ten sprytny plan...

Jestem pierwszym właścicielem tego samochodu w kraju i od tego czasu mam pełną dokumentację napraw (na wszystko faktury), m.in:
2018 przy przebiegu 246 tys km: rozrząd i pompa, oleje i filtry, sprzęgła, układ hamulca postojowego
2019 / 260 tys km: zestaw swirl i rura dolotu filtr-turbo
2020 / 261 tys km: poduszka silnika prawa, elektrozawór DPF, przepływomierz, wtyczki wiązki wtryskiwaczy
2021 / 278 tys km: remont silnika za ok. 10 tys zł - regeneracja głowicy, pierścienie tłokowe Mahle, hydropopychacz
2022 / 279 tys km: czujnik poziomu oleju
2023 / 286 tys km: manetka kierunkowskazu
2024 / 289 tys km: czujnik poziomu oleju, nastawnik klap wirowych, czujnik ciśnienia DPF, naprawa wyświetlacza komputera pokładowego
2025 / 293 tys km: mycie przepustnicy i EGR, sonda i zawór ciśnienia DPF, tylne hamulce (tarcze, zaciski i klocki)
Oczywiście olej wymieniany co roku, wszystkie naprawy robione przez serwis specjalizujący się w Volvo (Volvos Świętochłowice). Pan Janusz z Volvosa zna ten samochód na wylot, więc polecam tam kontynuować serwisowanie tego auta.

Wady:
Kręcony licznik - ale po remoncie z 2021 silnik pracuje lepiej niż by wskazywał nawet ten przekręcony przebieg.
Drobne rysy na lakierze - jakieś zadrapania parkingowe powstałe bez mojego udziału
Podsufitka zaczyna się odklejać
Przedliftowe radio bez aux czy mp3, ale transmiter daje radę.
Brak wbudowanej nawigacji, czujników cofania. Jest za to telefon z słuchawką na kablu :)
Klapka wlewu paliwa ma urwany zaczep, bo zablokował się bolec i poprzedni właściciel po prostu klapkę otwarł na siłę... Dokupiłem korek wlewu zamykany na kluczyk, oryginalny korek oczywiście zachowałem.
Gałka biegów wymieniona na nieoryginalną, ale skórzaną i dedykowaną do tego modelu (wytłoczenia układu biegów się zgadzają), oryginalna wyglądała już tragicznie, ale zachowałem ją jakby ktoś chciał ją dać do obszycia.
Ogrzewanie postojowe - działa, ale kopci, wg mechanika ma za dużą dawkę paliwa (zanieczyszczony lub uszkodzony czujnik sterowania), mi nie było potrzebne więc wyjąłem po prostu bezpiecznik

Zalety:
Zadbany i doinwestowany, nie planowałem go sprzedawać więc wszystkie usterki były usuwane na bieżąco z myślą o dalszym użytkowaniu.
Naprawione chyba wszystko co mogło się zepsuć :)
Lakier jest oryginalny - są drobne ryski ale nie robiłem żadnych poprawek, poprzedni właściciel poprawiał odpryski od kamieni z przodu nad grillem.
Wnętrze nie jest zniszczone, na skórze foteli widać zmarszczki ale nie ma żadnych przetarć czy uszkodzeń. Tak szczerze to widziałem ogłoszenia XC90 z niby mniejszym przebiegiem, a w dużo gorszym stanie.
Silnik po remoncie, nie bierze wcale oleju (a przed remontem dolewałem nawet litr co 250 km).
Manual sześciobiegowy, działa bez zarzutu (w odróżnieniu od automatu Aisin w tych przebiegach)
Ogólnie samochód jeździ wzorowo i bardzo lubię nim jeździć.
Spalanie komputer jeszcze niedawno pokazywał 9.8 l/100km, ale po ostatnim czyszczeniu EGR wyzerowałem pomiar i zabrałem go w 2 trasy po 250 km Śląsk - Beskid Żywiecki, czyli trasa (DK, ekspresówka) i trochę górskich dróg, wynik: 9.2 l/100km przy baaardzo dynamicznej jeździe.
Drugi samochód w rodzinie (aktualizacja: obecnie to już trzeci), używany tylko na weekendowe wyjazdy w góry, po mieście jeździł tylko okazjonalnie jak podstawowe auto było w naprawie.
Zimy spędzał głównie w garażu.
Auto jest w ciągłym użytkowaniu, więc nie jest odpicowane "pod sprzedaż". Jak ktoś będzie zdecydowany na zakup, to go umyję i wyodkurzam :) Mogę go nawet oddać na detailing jakby komuś zależało przed zakupem..

Proszę o kontakt tylko osoby zdecydowane, najlepiej fanów Volvo albo kogoś kto zna ten model i będzie umiał o niego zadbać. Auto jest do obejrzenia w Rudzie Śląskiej, dzielnica Bykowina (okolice pizzerii pod drewnianym bocianem).