Zapomniane psy z podlaskiego schroniska
Ratujmy szczeniaki, pokochajcie dajcie szansę na życie one zginą w tej mordowni!!
Wczoraj wieczorem pojawiło się w albumach schroniska Green House aż dziesięć zdjęć nowych psów. Będziemy je pokazywać sukcesywnie. Dziś pierwsze cztery, same szczeniaki, w tym trzy z nowej w Krzeczkowie gminy Jadów.
Jaświły
1. I 1819/24 – oceniony na ok. 5 miesięcy czarny podpalany chłopak ze zbolałą miną, która źle wróży, zważywszy że ostatnio sporo szczeniaków chorowało tam na prawowirozę, niektóre umarły. Ratujmy!
Jadów
2. I 2309/24 – drobniutka, chuda ok. 7-miesięczna sunieczka, o pięknej, rudej, miękkiej sierści i bajecznych uszach, nieduża. Minę ma też nietęgą, szybko szukajmy opiekuna.
3. I 2310/24 – kolejny 7-miesięczny szczeniak, zapewne brat suni ze zdj. 2,
z rozdętym brzuchem, zapewne pełnym robali, i zbolałą miną, a piękny, biszkoptowy, o przecudnych oczach. Może udałoby się go uratować?
4. I 2311/24 – też 7-miesięczny chłopak, bardzo nieduży, zapewne z tego samego miotu. Może i dla niego znalazłby się ratunek?
Telefon do schroniska: +48 +533 +976+ 535
Źródło zdjęć: strona internetowa schroniska Green House w Krzeczkowie