RANDAL – BŁAGANIE O LITOŚĆ

Randal… 11-letni pies, który od 8 długich lat zamknięty jest w schroniskowym boksie. Całe jego życie przeciekło mu przez kraty. To już nie jest zwykłe czekanie – to walka z czasem, walka o ostatnią szansę. Randal nie prosi o dom. On błaga o litość.

Coraz gorzej radzi sobie w schronisku – zimne mury, beton zamiast miękkiego legowiska, samotność zamiast ramion człowieka. To już jego ostatnie lata, a on wciąż nie wie, co znaczy mieć własnego człowieka, kawałek ciepłego koca, czyjąś obecność na zawsze.

Za kontakt z ludźmi zrobiłby WSZYSTKO. Gdy tylko ktoś wejdzie do jego boksu, od razu wtula się całym sobą, jakby chciał zatrzymać tę chwilę na zawsze. Całym ciałem błaga: „Nie odchodź, zostań przy mnie…”. Dla Randala bliskość to wszystko, co mu zostało.

Ładnie chodzi na smyczy, choć jego stawy powoli odmawiają posłuszeństwa. Nie potrzebuje długich spacerów – wystarczy krótki, spokojny krok i obecność ukochanego człowieka u boku.

Randal nie ma już czasu. Jeśli ktoś nie otworzy przed nim swojego serca i domu teraz, to być może już nigdy nie zazna miłości, o której marzy całe życie.

Proszę, spójrz mu w oczy. To błaganie, które rozdziera serce. Nie pozwól, by odszedł zapomniany.