Szanowni Parafianie,

Na sprzedaż mam ramę Romet Super LO pro z pewną historią. A brzmi ona tak:
Zakupiłem tę ramę jako szosową w niebieskim malowaniu jakieś 8 lat temu. Postanowiłem ją odmalować proszkowo na czerwono i jeździć pod ostrym. Trwało to jakieś 3 lata, może więcej. Po czym stwierdziłem, że przybliżę ją torowi zmieniając haki na ładne kopie kampy i wygładze przelotki a następnie odmaluje natryskowo w barwy kadrowe. Tak się stało. Przez ostatnie 3 lata jeździłem na niej bez większego szwanku.

Przeszło rok temu zauważyłem ledwo widoczne pęknięcia na mufach łączących główkę ramy z resztą. Zmartwiłem się, ale skonsultowałem to z warsztatem naprawy ram. Jak się okazuje aby stwierdzić czy jest to poważna wada trzeba by było nagrzać ramę i zdjąć lakier. Nie zdecydowałem się na to tylko postanowiłem "jeździć i obserwować". Pęknięcia oznaczyłem kropkami, aby orientować się czy się jakikolwiek powiększają- do dziś wada nie postępuje.
Główkę w jednym miejscu zeszlifowalem pilnikiem aby sprawdzić jak to wygląda pod lakierem (zdjęcie załączone). Mnie to nie zatrważa, ale więcej stwierdzić nic nie mogę.
Do wczoraj jeździłem tym rowerem i postanowiłem go rozebrać. ZAZNACZAM: nic niepokojącego się nie działo, po prostu składam następny z pozostałych części a ramkę puszczam w świat.

Kosztowała mnie ona dużo pracy i pieniędzy i wiem, że nawet połowy nie odzyskam, ale pozostawiając sumienie czyste pozostawiam ja Wam do rozpatrzenia.

Wygląda świetnie, jest zdaje się prosta wraz z widelcem na Reynoldsie. Frameset oddaje ze sztyca i suportem.
Rozmiar 56.

Zdjęcia ukazują wszystko w miarę możliwości. W razie czego mogę dosłać więcej. No i zapraszam na oględziny na dolny Mokotów.