Witam na sprzedaż mam karbonową ramę Canyon Neuron CF rozmiar L. Jestem pierwszym i jedynym jej właścicielem.
Sprzedaję ponieważ wybieram szosę.
Zdjęcia nie robią wrażenia, ale to dlatego że średni ze mnie fotograf i aparat przeciętny.
Rama jest z 2022r. Stan to więcej niż bardzo dobry. Są ryski i zadrapania. Jeżdzilem w województwie kujawsko pomorskim przez około 5-6 miesięcy. Posiadam wszystkie dokumenty z Canyona. W ramach inwestycji w ramę wymieniłem jedną z tulei z aluminiowej na mosiężną.
Zachęcam do obejrzenia na żywo. Z uwagi na charakter przedmiotu preferuję odbiór osobisty. Wysyłka bez osobistego obejrzenia raczej nie wchodzi grę.
W razie potrzeby wyśle dodatkowe zdjęcia.

Wymiary montażowe dampera: 210x50
Skok dampera: 130 mm
Wysokość główki ramy: 112 mm

Opis
Czytając powyższy wstęp nie możecie się dziwić, jak wiele emocji wzbudził w nas test nowego dziecka marki Canyon, a więc nowej wersji modelu Neuron CF, czyli ścieżkowca z pełnym zawieszeniem z włókna węglowego. Neuron w wersji CF to konstrukcja zaprojektowana od A do Z na nowo, podczas gdy modele Neuron AL (wersje aluminiowe) poddane zostały faceliftingowi (zyskały praktycznie tę samą geometrię co nowy Neuron CF, metryczny damper czy ośki Boost, ale nie zmieniły się znacząco wizualnie - może w najbliższej przyszłości się to zmieni? Kto wie!). Na wstępie też warto dodać, że Neuron CF to full o skoku 130 mm stojący na 29-calowym kole w rozmiarach M, L i XL oraz na kole średnim w rozmiarach XS i S (dużo uwagi przywiązano tu do zachowania identycznego charakteru jazdy w każdym z rozmiarów). Jaki pomysł na stworzenie swojej nowej, lekkiej trailówki miał niemiecki producent?

RAMA
Na wstępie warto sobie doprecyzować – ramy modeli Neuron CF wykonano w całości z włókna węglowego. Nie ma tu mowy o tylnym trójkącie z aluminium. Canyon postanowił nie uznawać półśrodków w budowie swojego nowego ścieżkowca, który z racji budulca ramy jakoś automatycznie wpisuje nam się w grono tych najbardziej zaawansowanych modeli na rynku (szczególnie w przypadku tak wysokiej wersji, jaką przyszło nam testować).

Canyon oczywiście sięga po wszelkie obowiązkowe zdobycze technologiczne stosowane obecnie w nowoczesnych fullach – sztywne osi kół Boost czy taperowane stery to już norma w segmencie Neurona.

Niemiecki producent ciekawie rozwiązał temat prowadzenia przewodów, łącząc estetykę wewnętrznego prowadzenia i łatwość serwisu przewodów pozostawionych na zewnątrz. Przewody biegną pod dolną rurą ramy, natomiast zakryte zostały osłoną tworzącą swojego rodzaju tunel. Osłonę można po prostu odkręcić kluczem imbusowym. Jednocześnie osłona ta chroni dolną rurę przed uszkodzeniami mechanicznymi, pełniąc rolę protektora. Całość wygląda świetnie i zresztą trzeba to oddać Canyonowi, że pod względem designu swoich rowerów niemieccy kreślarze już od dłuższego czasu wyznaczają rynkowe trendy.

Przedni trójkąt zachował możliwość przewożenia bidonu – zmieścimy tam pojemnik o pojemności 750 ml. To niejedyny detal, o który zadbano – pod łańcuchem zastosowano protektor chroniący ramę przed obiciami łańcucha (podobnie jak osłona pod dolną rurą jest on odkręcany), natomiast w miejscu sterów zastosowano blokadę IPU (Impact Protection Unit), która zapobiega dobiciu ramy przez kokpit. Ciekawie rozwiązano też system montażu tylnej osi typu thru axle – mamy tam zintegrowany mechanizm, za pośrednictwem którego odkręcamy ośkę. Nie ma tradycyjnego zacisku, a z drugiej strony nie potrzebujemy do demontażu osi żadnych narzędzi. Bardzo fajny detal! Bazuje na tym samym układzie kinematycznym, co zjazdowy Sender, natomiast liczy sobie rzecz jasna 130 mm skoku. Canyon dokładnie obliczył w tym systemie krzywą pracy zawieszenia, które ma być bardzo czułe w początkowej fazie skoku, w drugiej fazie pracować bardziej stabilnie, natomiast w końcowej fazie skoku być progresywnym – Canyon zresztą układ zawieszenia dosłownie nazywa „trójfazowym”. Jednocześnie zawieszenie Neurona cechować się dużą ilością anti-squatu i ma zapobiegać kopaniu korb (tzw. pedal kickback) – mówiąc prosto Canyon maksymalnie postarał się odseparować zależność pracy zawieszenia i napędu. W zawieszeniu Neurona jeszcze jedna rzecz przykuła uwagę jego twórców – to łożyska i dążenie do wydłużenia ich żywotności. Po pierwsze Canyon po stronie napędu zastosował podwójne łożyskowanie w punkcie obrotu najbliższym suportowi – strona napędowa wg producenta jest bardziej obciążona z racji na działające tam siły. Łożyska same w sobie otrzymały podwójne uszczelnienie, a do tego zamknięto je pod odkręcanymi pokrywami, które stanowią kropkę nad i w dbałości o trwałość tego elementu. GEOMETRIA
Producenci wielu rowerów trailowych podchodzą do nich jak do swojego rodzaju pomniejszonych endurówek. Rynkowe trendy pokazują, że wiele z nich stawia na szerokie kokpity, krótkie mostki, powiększony reach, obniżone suporty i oczywiście płaskie kąty głowy ramy. Canyon wiele z tych elementów wprowadza do Neurona, jednak jednocześnie w przypadku tego modelu kilka z „utartych” wartości geometrii rewiduje. Neuron jedzie nieco inną ścieżką – wszystko wskazuje tu na uniwersalny rower trailowy z lekkim zacięciem w stronę najnowocześniejszych rowerów XC. Kąt głowy ramy to nadal wartość typowo szlakowa (67,5 stopnia w rozmiarach większych i 67 stopnia w XS i S). Reach i baza kół jest już jednak nieco mniejsza, niż w najbardziej zjazdowo nastawionych trailówkach – w rozmiarze M to kolejno 433 mm reachu i 1166 mm w przypadku bazy kół. Rury chainstayu mierzą w przypadku modeli z dużym kołem 440 mm. Obowiązkowym standardem jest oczywiście kokpit wpisujący się w trendy geometrii progresywnej – z bardzo krótkim mostkiem i szeroką (tu na 760 mm) kierownicą.