KOZAK - takich jak on nie szanuje się w tych okolicach. Owczarków podlaskich, ale za mało owczarkowych, żeby zasłużyły na miano rasowych i były czegoś warte. Co najwyżej mógłby pilnować czegoś, choć chyba i do tego nie miał szczęścia.

Błąkał się przez jakiś czas, aż przybłąkał do starszej kobiety. Bardzo przyjazny i nawet uległy, gotów zaprzyjaźnić się z jej gromadą psów - ale z uwagi na to, że już było w gospodarstwie kilku psich rezydentów, Kozak nie mógł tam zostać na stałe. Pozostało mu tylko schronisko - złe miejsce dla psów o jego wyglądzie, bo takich jest sporo: dużych, nie do końca udanych owczarków, które jakby nie łasiły się do ludzi, i tak zawsze będą na przegranej.

Kozak jest dobrym, poczciwym psem, wesołym. Sam garnie się do przytulania, a jednocześnie widać, że strasznie go ciekawi świat, gdy po kilku miesiącach udało mu się opuścić kojec. Może nie brylował wcześniej na salonach (raczej przy jakiejś budzie), ale to nie znaczy, że nie mógłby się nauczyć ogłady. Trzeba mu tylko trochę szczęścia. Ba, nie trochę, a mnóstwo - a może jednak w dzisiejszym Dniu Psa to szczęście się uśmiechnie do niego?

Kozak ma ok. 4 lat. W schronisku jest od lutego 2024r.

WAŻNE
Przebywa w schronisku Cyganowo w Sejnach (woj. podlaskie). Możliwa pomoc w transporcie.
Więcej informacji pod nr tel. 5 0 0 0 8 8 4 9 7