️PSOTKA MOŻE SIĘ TYLKO WTULIĆ W ZIMNE KRATY...CHOĆ BŁAGA O LUDZKĄ DŁOŃ...

TAK BARDZO DRŻYMY O TO PSIE DZIECKO...

BŁAGA O KAŻDĄ SEKUNDĘ UWAGI CZŁOWIEKA, DRŻĄC Z ZIMNA I STRACHU...

Psotka ma zaledwie roczek, a już ją nauczono, że nie jest nic warta...
Pełna miłości do ludzi musi przyjmować okrutne ciosy losu...
Bo ktoś wydał ją w słynne "dobre ręce", które gdy znudziła się nowa zabawka wyrzuciły ją na ulicę pod schroniskiem...

A teraz zrozpaczona Psotka, porzucona jak śmieć przy ruchliwej drodze,
zamknięta w zimnym kojcu, jest skazana na płacz i samotność...
Bidulka gdy weszła na teren schroniska siusiała pod siebie ze strachu, przerażona tym, czego doświadczyła i miejscem do którego trafiła...

WIDOK TEJ PRZEKOCHANEJ SUNI ZA KRATAMI ROZRYWA NAM SERCA...

To ostoja łagodności i dziecięcej ufności, ale tak bardzo stęskniona obecności człowieka i zagubiona...
Przez pierwsze dni nie wychodziła z budy, bała się szczekania innych towarzyszy niedoli, człowieka, nie umiała spać w zimnej budzie ...

Malutka jest delikatna i ogromnie zakochana w człowieku, w którego wciąż wierzy i jest wpatrzona jak w obrazek... pomimo tego, że on był dla niej tak okrutny...

Od nieśmiałego machania ogonkiem na nasz widok, do rozdawania buziaczków, wyczekiwania każdego spojrzenia, pogłaskania i... płaczu, gdy malutka musi wracać do kojca i rozstać się z tym, kogo kocha najbardziej - człowiekiem...
Tak wyglądał i niestety nadal wygląda dotychczasowy pobyt Psoteczki za kratami...

KOCHANI

Potrzebujemy Waszej pomocy by wydostać to cudowne słoneczko zza krat

Prosimy o masę udostępnień, by Psotka jak najprędzej opuściła schronisko i zapomniała o swojej traumie, by jej dzieciństwo nie było pasmem cierpienia i porażką...
By spędziła swoją młodość tak, jak na to zasługuje, biegając radośnie za piłeczką, rozdając buziaczki i przytulając się do ukochanego człowieka bez ograniczeń... Bez tych przeklętych krat...

Niestety w schroniskowych warunkach, gdy dni są coraz chłodniejsze, Psotka bardzo cierpi...
Tak bardzo się o nią boimy ️

Psotka ma około roku, waży ok. 12kg
Zgadza się z innymi pieskami
Spaceruje na smyczy, ale wymaga jeszcze nieco przyuczenia i praktyki, sądzimy że odnajdzie się zarówno w mieszkaniu, jak i w domu z ogrodem
Przebywa w schronisku w woj. łódzkim, ale w razie potrzeby pomagamy skoordynować transport do domu na koszt adoptującego

Kontakt z wolontariuszką w sprawie adopcji: 60*******48
Jeśli nie odbieramy, zostaw proszę SMS z imieniem psiska.

Nie wydamy Psotki do zamieszkania w warunkach zewnętrznych, proszę tego nie proponować.

Tak bardzo prosimy...
Spójrzcie w oczy tego psiego dziecka i zobaczcie jej błaganie o miłość człowieka... i dom️