To niewyobrażalna pomyłka, ironia losu, że Zoja, cudna sunia w typie owczarka belgijskiego, trafiła do schroniska i w dodatku wciąż w nim przebywa. Ten pies jest uosobieniem inteligencji, wierności i czułości. Zoja kocha człowieka całą sobą i pokazuje to przy każdej okazji, Na spacerach jest wpatrzona w opiekuna i skupiona na nim oraz na tym, by zapewnić mu bezpieczeństwo. Wędrówki z nią to istna przyjemność, sunia pięknie chodzi na smyczy i jest bardzo grzeczna. Jest też niebywale pojętna i w dodatku chce się uczyć. Uwielbia być chwalona, a ponieważ cały czas daje podstawy, by ją chwalić, uśmiech nie znika z jej pięknego pyszczka. Zoja jest wulkanem pozytywnej energii, ciężko ją zmęczyć – uwielbia ruch w każdej postaci. Chętnie przychodzi po głaski, przytula się, rozdaje uśmiechy i wszystko wyciąga z saszetki! To straszny łasuch, więc praca na smaczki to jej żywioł. Niestety sunia nie przepada za innymi psami. Do tej pory żaden jej nie zachwycił, a podczas spacerów obszczekuje mijane czworonogi. Jednak spokojne, choć stanowcze i konsekwentnie powtarzane komendy pozwalają Zoi opanować emocje i mijać psy spokojnie.
Idealnie jednak byłoby, aby sunia była w przyszłym domu jedynaczką. Zoja to, jak opisują ją wolontariuszki, jeden z najinteligentniejszych i najbardziej oddanych psów w schronisku i powinna jak najszybciej je opuścić, by móc wreszcie rozwinąć skrzydła.

Kontakt w sprawie adopcji:
tel.: 60*******32 - poniedziałek-piątek po 17.00, soboty 10.00-15.00
Więcej zdjęć Zoi na stronie FB wolontariuszy schroniska „Nadzieja” w Napierkach