Wszystkie pochodzą ze zlikwidowanego sklepu na południu Europy, są nieużywane. Jedynie Varius Ivanhoe (ostatnie zdjęcie, 18 ct M) ma ślady przechowywania, drobne ryski przede wszystkim na skuwce - możliwe, że był używany jako demo.

W kwestii zamiany, interesują mnie pióra do lat 50. XX w.: duże, rzadkie, poszukiwane i nie czarne. Mam kilka upatrzonych pozycji w MB, WE i Conklinie, marzy mi się też zestaw Patriciana na wypasie. Włoszczyznę lubię najbardziej, ale na tym polu jestem również najbardziej wybredny.

Jak mawiał klasyk, "to nie są tanie rzeczy", liczę, że zainteresowani wykażą się świadomością cen transakcyjnych dla ofert po obydwu stronach.
Zapraszam na inne ogłoszenia, korzystając z wolnych dni reorganizuję zasoby swoich artykułów piśmienniczych.