Dziś opowiemy Wam smutną historię około 8-10 letniego PRECELKA.

Ten niewielki, nieco przysadzisty pies miał kiedyś swojego pana. Wraz z trzema spokrewnionymi towarzyszami trafił do nas - do Schroniska dla Bezdomnych Zwierząt w Buku- po jego śmierci.
Precel żył w stadzie, poza domem, z nieograniczonym dostępem do ogródka. Miał mały kontakt z człowiekiem za to duży z psami, co niestety poskutkowało tym, że dziś jest psem niezsocjalizowanym. Precelek nie wie czym jest chodzenie na smyczy, bo nigdy na smyczy nie chodził.
Dodatkowo dom, przy którym mieszkał był oddalony od miasta, więc psiaki były lekko wydziczałe, trochę żyły w swoim świecie. Kiedy ich pan zachorował i długo leżał w szpitalu były dokarmiane, jednak nadal nie miały kontaktu z ludźmi.

Dziś PRECEL to psiak dojrzały, szczekliwy w grupie i w kojcu. Trudno powiedzieć jak by się zachowywał w domu, gdzie byłby bez wsparcia szczekających, równie niezsocjalizowanych jak on sam towarzyszy.

Na pewno kojec który jest teraz jego domem nie ułatwia mu przekroczenia dystansu, do tego potrzebne byłoby miejsce, w którym miałby stały kontakt z ludźmi.

Bardzo chcielibyśmy mu pomóc, ale żeby to zrobić musiałby znaleźć się cierpliwy, bardzo wyrozumiały opiekun. Człowiek, który poświęci mu czas i będzie mu życzliwy. Nastawiony być może na długi proces socjalizacji.
Precelek jest małym łakomczuszkiem. Na pewno w procesie socjalizacji pomocne będzie drobne przekupstwo. Można go także brać na ręce- nie jest agresywny.

Błagamy o dom dla tego biednego, ślicznego pieska. Dajmy mu szansę na nowe, lepsze życie.

Ogłoszenie ma na celu znalezienie domu dla zwierzęcia. Zastrzegamy sobie prawo wyboru odpowiednich opiekunów. Zwierzę zostanie przekazane nowym opiekunom po podpisaniu umowy adopcyjnej.