Piecuszek – koci ideał, który pilnie potrzebuje domu!

Piecuszek przez dwa miesiące błąkał się po jednym z poznańskich osiedli. Pojawił się nagle – od razu ufny, rozmruczany, lgnący do ludzi. Niestety w stadzie dokarmianych kotów nie radził sobie najlepiej, a jego stan z dnia na dzień się pogarszał.

W końcu trafił pod naszą opiekę i od razu pokazał, że jest kotem wychowanym z człowiekiem. To prawdziwy koci ideał – uwielbia być noszony na rękach, zasypia na kolanach, głośno mruczy i ugniata łapkami z zachwytu.

Weterynarze także byli nim zauroczeni – świetne wyniki krwi, po usunięciu kilku ząbków i odkarmieniu wyglądał na gotowego do adopcji. Niestety los bywa okrutny – test na białaczkę (FeLV) wyszedł dodatni, co potwierdziło badanie PCR.

To oznacza, że Piecuszek nie może zamieszkać ze zdrowymi kotami. Może być szczęśliwym jedynakiem albo znaleźć dom, w którym mieszkają już inne koty białaczkowe.

Białaczka to nie wyrok – z nią naprawdę można żyć długie lata! Największym zagrożeniem nie jest choroba, ale samotność... A Piecuszek, tak spragniony miłości człowieka, powoli gaśnie, zamknięty w łazience.

Czy znajdzie się ktoś, kto otworzy swoje serce i dom dla tego wyjątkowego kocurka?

Piecuszek jest zdrowy poza FeLV, wykastrowany i zadbany.
Szukamy dla niego domu niewychodzącego, z zabezpieczonymi oknami i/lub balkonem.
Podpisujemy umowę adopcyjną.