(Każdą cenę rozważę)
Polyrhachis dives to pospolicie występująca w tropikalnych i subtropikalnych regionach mrówka. W Polsce znana jest jako mrówka "prządka", ponieważ ich gniazda zakładane są na drzewach i sklejane przędzą wytwarzaną przez larwy. To szeroko rozpowszechniony gatunek, całkiem łatwy w hodowli. Kolonie dorastają do kilku tysięcy robotnic, a często zdarzają się przypadki poliginii, czyli występowania więcej niż jednej królowej w gnieździe. Gdy są odpowiednio ogrzewane i obficie karmione, rozwijają się szybko, co wzbudza zainteresowanie wielu hodowców ze względu na łatwą dostępność, niską cenę i ich możliwości. Robotnice z wyglądu są podobne do polskich Formica cinerea.

Mają około 6-8 mm długości, nie występuje u nich podział na podkasty, więc wszystkierobotnice są takie same. Królowe mają około 12 mm długości, są całkiem spore. Zarówno u królowych, jak i robotnic często można zobaczyć złoty bądź srebrny odcień, zależnie od pochodzenia kolonii.

Mrówki te idealnie wpasują się do wiwarium, budując swoje gniazda na roślinach. Ich łatwość w utrzymaniu i ciekawe zachowania czynią je idealnymi mrówkami do hodowli. Znane są przypadki rozmnożenia królowych w gnieździe w Polsce i w UK, podobnie jak u faraonek. Widziałem nagrania z kopulacji i ze zrzucania skrzydeł, jednak póki nie doświadczyłem tego osobiście, nie mogę tego zagwarantować - jest to jedynie ciekawostka. Potrafią pryskać kwasem i na ogół są dosyć agresywne. Dodatkowo, Polyrhachis dives są znane z niezwykłej zdolności komunikacjiwspółpracy w obrębie kolonii.

Mrówki te potrafią wydawać dźwięki przez pocieranie segmentów ciała (strydulacja), co służy do komunikacji między sobą. Ta forma komunikacji jest wyjątkowo interesująca dla entomologów, którzy badają, jak te sygnały wpływają na organizację pracy w kolonii. Ponadto, ich aktywność zarówno w dzień, jak i w nocy, sprawia, że są niezwykle interesujące do obserwacji przez całą dobę.

Lubią sporo jeść sporo miodu i wody z cukrem, jednak białko też wzbudza w nich niemałe zainteresowanie.