Szukamy domu dla Zjawy!

Około rok wstecz, czyli w okolicy Święta Zmarłych, na świat przyszła urocza czarnulka. Miała jednak pecha, bo prawdopodobnie urodziła się już jako bezdomna, bądź została przez złego człowieka niedługo potem wyrzucona... Teraz już i tak się tego nie dowiemy...
W każdym razie Zjawa, nie mając wyboru, zamieszkała na cmentarzu w Tarnowie Krzyżu. Ciężko stwierdzić, ile czasu spędziła tam samotnie ogrzewając się przy zniczach. Pewnego dnia została wypatrzona przez pewną kobietę, która postanowiła kici pomóc. Jednak kicia była nieufna, więc troszkę trwało, zanim przez żołądek kobieta trafiła do serca kici. Kotka dostała imię, została w końcu złapana. W zasadzie w ostatniej chwili, gdyż lada moment na świat przyszłyby kolejne niechciane kocięta.
Zjawa okazała się być wdzięczną, miziasta kotką, która szybko doceniła walory domowego życia. Wdzięcznie pozuje do zdjęć w nadziei, że ktoś ją pokocha już na zawsze i zaadoptuje. Bo obecny dom, to tylko przystanek do nowego życia Zjawy.
Zjawa jest wysterylizowana, ma książeczkę zdrowia, została oczywiście odrobaczona, zaszczepiona i przebadana. Jest kotka niewychodzącą i tylko takiego domu dla niej szukamy.

Zjawa przebywa w domu tymczasowym w okolicach Tarnowa (Małopolska)

Chcesz adoptować Zjawę? Zadzwoń do Renaty: 6 0 5 7 8 4 3 9 9

Obroża została kotu założona wyłącznie na czas robienia zdjęć, żeby nie pomylić w domu tymczasowym czarnych kociaków w czasie sesji fotograficznej.